Turcja: Chaos i pustki w Trabzonie, kryzys w całym kraju

źródło: własne; autor: michał

Turcja: Chaos i pustki w Trabzonie, kryzys w całym kraju Podczas gdy stadiony rosną w Turcji jak grzyby po deszczu, ale widzów na trybunach zaczyna ubywać. Nowy system kart kibica to prawdziwe utrapienie i powód do protestów. Pierwszy mecz sezonu w Trabzonie odbył się prawie bez widzów.

Reklama

Choć system kart kibica Passolig działa już od kilku miesięcy, ma fatalną opinię wśród kibiców. Doskonałym przykładem był czwartkowy mecz Trabzonsporu z Rostowem w Lidze Europy. Goście z Rosji byli oglądani na Hüseyin Avni Aker Stadyumu przez garstkę kilku tysięcy osób – najwyższe nieoficjalne szacunki mówią o 8 tysiącach.

Powodem nie była niska atrakcyjność rywala, ponieważ Trabzonspor w meczach europejskich ma silne wsparcie. To właśnie karty kibica uniemożliwiły wielu kibicom przyjście na mecz. Do wtorku „Bordo-Mavi” wydali nieco ponad 9 tysięcy kart Passolig, które od tego sezonu są obowiązkowym nośnikiem elektronicznych biletów.

Huseyin Avni Aker Stadyumu

W czwartek ta liczba sięgnęła 12 tysięcy, a byłaby znacznie wyższa, gdyby nie ogromny chaos i awarie systemu dystrybucji. W efekcie paraliżu przed czwartkowym meczem nie było mowy o kolejkach – pod kasami stał gęsty tłum, w którym o mały włos nie doszło do zamieszek. Wielu kibiców odeszło z kwitkiem, a organizator w panice… otworzył bramy stadionu na oścież w trakcie meczu. Mimo to część fanów była tak oburzona sytuacją, że nie skorzystali z okazji.

Passolig został wprowadzony w kwietniu i od tego czasu jest obiektem wielu protestów kibiców. Sam fakt, że tuż przed pierwszym meczem sezonu do wstępu na stadion było uprawnionych zaledwie 9 tys. osób to jasny sygnał, że kibice rozwiązania nie chcą przyjąć.

Bardziej tradycyjne frakcje w wielu klubach prowadzą bojkoty na swoich stadionach, w efekcie czego najlepsze w kraju Beşiktaş i Galatasaray sprzedały po niespełna 47 tysięcy kart. Trzecie miejsce to prawdziwa przepaść – Konyaspor z ponad 13 tysiącami kart. Dla porównania – Pogoń Szczecin w tym roku osiągnęła próg 50 tysięcy.

Reklama