Łódź: Trzeci stadion miejski, tym razem dla Orła

źródło: SportoweFakty.pl; autor: michał

Łódź: Trzeci stadion miejski, tym razem dla Orła Będzie najtańszy i najmniejszy z trzech planowanych w Łodzi stadionów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, warta 40 milionów inwestycja ruszy w 2015 roku. Wizualizacja już jest, ale Orzeł jeszcze jej nie pokazał – piszą SportoweFakty.pl.

Reklama

Jeszcze kilka miesięcy temu był typowany jako potencjalne miejsce dla jednego, wspólnego stadionu ŁKS i Widzewa. Dziś Widzew i ŁKS mają otrzymać swoje areny, ale i na żużlowo-piłkarskim stadionie przy ul. 6 Sierpnia (zaledwie 800m od ŁKS) szykuje się znacząca inwestycja.

Obiekt przeszedł niedawno doraźną modernizację starych wałów, jednak potrzebuje wyższego standardu, by gościć mecze Ekstraligi już po 2016 roku. W awans wierzy nowy prezes Witold Skrzydlewski, który lobbuje w magistracie za budową nowego obiektu w tym miejscu.

- W tym roku został zaplanowany milion złotych na zrobienie dokumentacji technicznej stadionu - informuje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Witold Skrzydlewski. - Dokumentacja ma być zrobiona w tym roku. Następnie powinien zostać rozpisany przetarg. My już mamy przygotowaną wizualizację obiektu. Stadion ma liczyć 10 350 miejsc - podkreśla Skrzydlewski. Wymarzony nowy dom Orła Łódź miałby pochłonąć ok. 40 mln zł.

Tematem do rozwiązania w późniejszym czasie będzie zagospodarowanie terenów wokół stadionu. - Na razie padła propozycja, która zakłada, że zostanie pięć hektarów ziemi, bo stadion ma być przesunięty lekko w prawo. Jest możliwość, że pani prezydent ten grunt sprzeda. Mogłoby to przynieść około 15-20 milionów dochodu. Może się jednak równie dobrze okazać, że otrzymamy ten obszar do zagospodarowania. Jeśli wszystko pójdzie jak powinno, budowa ruszy w 2015 roku, a na przełomie 2016 i 2017 roku powinna się zakończyć, tak żebyśmy rok 2017 rozpoczęli na nowym stadionie i w innej lidze - podkreśla Skrzydlewski, który w związku z planowaną budową nowego obiektu stawia swojej drużynie coraz ambitniejsze cele.

Reklama