Kraków: Prezydent grozi klubom sprzedaniem stadionów

źródło: DziennikPolski24.pl; autor: michał

Kraków: Prezydent grozi klubom sprzedaniem stadionów Zdaniem prezydenta Jacka Majchrowskiego Cracovia i Wisła zachowują się skandalicznie. Obu zespołom przypomniał, że „stadiony nie są dane raz na zawsze” i miasto może je odebrać – relacjonuje „Dziennik Polski”. Tyle że nie ma możliwości, by ktokolwiek inny coś z nimi zrobił.

Reklama

Burzę wywołała wypowiedź prezydenta Jacka Majchrowskiego w sprawie postawy obu krakowskich klubów. W rozmowie z Radiem Kraków poirytowany oczekiwaniami klubów powiedział: - Też mogę powiedzieć, że biznes jest biznes, i w takim razie sprzedam stadion, coś z nim zrobię.

Przypomnijmy, że Wisła wypowiedziała umowę dzierżawy po trwających lata negocjacjach i nie jest operatorem Stadionu Henryka Reymana. Będzie jedynie korzystać z niego na mecze. Z kolei Cracovia zaapelowała o obniżenie czynszu z 1,5 mln zł do 1 mln, ponieważ pół miliona co roku traci na zarządzaniu stadionem przy Kałuży.

W związku z tym „Dziennik Polski” zwrócił się do prezydenta Majchrowskiego z prośbą o rozwinięcie myśli. - Moje rozważania dotyczą w takim samym stopniu obu obiektów. Zarówno Cracovia, jak i Wisła powinny pamiętać, że żaden z obiektów nie jest dany klubom na zawsze i miasto jako właściciel zawsze będzie miało możliwość poszukania takiego zarządcy, który lepiej zagospodaruje obiekt – wyjaśnia Jacek Majchrowski.

Stadion Henryka ReymanaFot: Łukasz Libuszewski

- Zachowanie obu klubów uważam za skandaliczne - podkreśla prezydent Majchrowski. - Patrząc na eskalację żądań wobec miasta,tym bardziej żałuję, że mój pomysł - wybudowanie jednego miejskiego stadionu, został odrzucony. Gdy radni zdecydowali, że obu klubom na 100-lecie ich działalności należą się nowe stadiony, mówiło się, że miasto buduje, natomiast kluby utrzymują obiekty. Zdaję sobie sprawę, że zarówno Comarch jak i Telefonika szukają oszczędności, natomiast nie widzę powodu, żeby działo się to kosztem miasta.

Sęk w tym, że nikt inny tych stadionów nie zechce. Lokalizacja co prawda jest atrakcyjna, ale nie ma mowy o budowie w ich miejscu nowych budynków, skoro miasto dopiero co włożyło ponad 700 milionów w nowiutkie trybuny. Zresztą, dla stadionu Wisły operator zewnętrzny był już poszukiwany, bez żadnego rezultatu.

Komentarz Stadiony.net: Postawa prezydenta Majchrowskiego doskonale obnaża kompletny brak wizji ze strony miasta. To nie budowa dwóch stadionów zamiast jednego jest czemukolwiek winna, lecz budowa czegokolwiek bez planu na późniejsze zagospodarowanie. Budując jeden większy stadion z tym podejściem Kraków miałby dziś jeszcze większy problem, ponieważ oba kluby dokładałyby do organizacji meczów jeszcze więcej i nie wiadomo, czy godziłyby się tylko na obniżenie kosztów, czy nie zaczęłyby szukać miejsca pod własne stadiony, jak to ma miejsce w Mediolanie.

Grożenie sprzedażą stadionów lub oddaniem ich innym operatorom po tym, jak większym z nich nie zainteresował się pies z kulawą łapą, zakrawa na kpinę. Kto zechce zarządzać Stadionem Henryka Reymana, na który nie chcą się wprowadzić nawet miejscy urzędnicy? Ci sami urzędnicy, którzy wcześniej nie przygotowali biznesplanu, dopuścili do oszpecenia go, pozbawienia parkingów i atrakcyjnych terenów rekreacyjnych.

Miasto i kluby są na siebie skazani i tak było od samego początku. Najwyraźniej prezydent Majchrowski później od innych zdał sobie z tego sprawę.

Reklama