Wrocław: Co powstanie przy stadionie? Na razie jest siedlisko dzikich zwierząt

źródło: TVN24.pl; autor: michał

Wrocław: Co powstanie przy stadionie? Na razie jest siedlisko dzikich zwierząt Jeszcze przed budową stadionu istniał tu zbiornik wodny. A ponieważ wielkiej „dziury” przy obiekcie do dziś nie zagospodarowano, wiele rzadkich zwierząt wprowadziło się do niej. Ewentualny inwestor będzie musiał je przenieść, a to utrudni mu życie – pisze TVN24.pl.

Reklama

Sprawa „dziury” przy Stadionie Wrocław wciąż się komplikuje. Miasto niezmiennie chciałoby ją sprzedać po tym, jak z planowanej galerii handlowej Solorza nic nie wyszło. Teraz jednak przyszły właściciel dostał pod nogę niewielką kłodę.

Wielki otwór porósł bowiem roślinnością przez okres „zapomnienia”, a dzięki stałej obecności płytkiej, dobrze nasłonecznionej wody stał się też schronieniem dla wielu gatunków zwierząt. – Na terenie przy stadionie mamy do czynienia z wyjątkowymi gatunkami żaby zielonej i ropuchy szarej. Mało tego, znajdziemy tu także traszkę grzebieniastą i kumaka nizinnego. Te dwa gatunki są objęte ochroną międzynarodową – mówi dr Robert Maślak z katedry biologii ewolucyjnej i ekologii Uniwersytetu Wrocławskiego. – Ponadto, wszystkie gatunki płazów są w Polsce chronione, a do tych zaliczają się przecież żaby – przypomina.

Nowi lokatorzy nie są wcale tacy nowi, ponieważ jeszcze przed budową wiele z tych zwierząt zamieszkiwało miejsce dzisiejszego stadionu. Później zwierzęta zostały jednak zinwentaryzowane i przeniesione. Z aktualnymi trzeba będzie zrobić to samo. Finansowo operacja dla ewentualnego kupca nie powinna stanowić wyzwania, jednak logistyka i biurokracja mogą pochłonąć sporo cennego czasu.

W porównaniu do kosztów inwestycji, taka ekspertyza, inwentaryzacja i przeprowadzka, to mały koszt. Potrzeba zaledwie kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych. Bardziej istotny jest tu czas i „papierologia”. W szczególnych przypadkach można to zrobić w jeden sezon – dodaje dr Maślak, która nadzoruje działkę.

Reklama