Choć firma kolporterska wycofała się ze sponsorowania Korony Kielce kilka lat temu, Krzysztof Klicki wciąż jest łączony ze „Złocisto-Krwistymi”. Tym razem „Przegląd Sportowy” sugeruje, że właściciel Kolportera chciałby kupić nazwę stadionu na 5 lat.

Według informacji "Przeglądu Sportowego", Krzysztof Klicki mimo wyjścia z Korony w 2008 roku nie przestał myśleć o wsparciu klubu i zamierza wykupić nazwę stadionu. Miałaby ona brzmieć Kolporter Arena.

Ponieważ jednak obiekt jest miejski, klub miałby wydzierżawić go od MOSiR, a następnie sprzedać nazwę. Tym sposobem miasto miałoby ciężar stadionu zdjęty z barków, ale nie otrzymałoby pieniędzy od sponsora. Przez następne pięć lat na konto Korony wpłynęłoby ok. 10 milionów złotych.

Rozmowy w tej sprawie są ponoć bardzo zaawansowane, ale żadna ze stron nie chce jednoznacznie potwierdzić, że się toczą. - Piłka nożna to piękny sport. Zawsze podkreślałem i podkreślam sentyment do Korony. Kto wie, może kiedyś znów pomogę... - mówi tajemniczo Klicki. Zapytany o to, czy znów mógłby przejąć na siebie finansowanie klubu, zdecydowanie zaprzecza. - Nie ma takiego tematu. Nie wracam do Korony.