Innowacja: Przenośny stadion dla 50 tysięcy widzów?!

źródło: własne; autor: michał

Innowacja: Przenośny stadion dla 50 tysięcy widzów?! Widzieliśmy już koncepcję pływającego stadionu. Teraz powstał pomysł obiektu, który można zmontować i rozmontować w dowolnym miejscu. A całość ma zmieścić się w 38 kontenerach.

Reklama

Państwa organizujące wielkie imprezy FIFA, MKOl lub UEFA często stają przed dylematami, ponieważ wymogi stawiane stadionom przekraczają zapotrzebowanie. Dla goszczenia kilku meczów buduje się więc imponujące stadiony, które przez kolejne dekady stoją puste i są ogromnym problemem dla gospodarzy, generując straty.

Przykładów nie trzeba szukać daleko – cała Polska śledzi dziś wyzwanie, jakim jest wyjście na zero aren Euro 2012. Podobne problemy obserwują Ukraińcy, ale też mieszkańcy RPA czy Chin.

Próbą poprawy tej sytuacji jest budowanie stadionów z trybunami tymczasowymi. Sprawa jest z pozoru prosta, ponieważ po imprezie obiekty są pomniejszane i łatwiej nimi zarządzać przy ograniczonym zapotrzebowaniu.

Praktyka kłóci się jednak z teorią. Stadion Olimpijski w Londynie miał być bardziej wydajny od poprzednika z Pekinu, ale zamiast tego okazał się jeszcze droższy i wymaga kolejnego ok. pół miliona złotych, by stać się rentownym. Z kolei austriackie areny Euro 2008 kończyły z różnymi skutkami. W Innsbrucku tymczasowy górny poziom trybun zdemontowano, ale koszty również przerosły oczekiwania. W Klagenfurcie tańsze okazało się zachowanie trybun niż ich usunięcie.

pływający stadionAlternatywa dla wielkich i drogich pucharowych stadionów jest więc wciąż bardzo pożądana. Niemieckie biuro Stadium Concept w 2011 roku zaprezentowało pomysł pływającego stadionu, który mógłby cumować w ważnych portach i organizować w nich imprezy. Ten pomysł a jednak znaczące wady – wprawianie areny w ruch i przewożenie jej do innego miejsca to duże wyzwanie i koszt. Nie znalazł się więc dotąd operator chętny zainwestować w urzeczywistnienie tego pomysłu.

Równo dwa lata po prezentacji w Niemczech pojawił się kolejny pomysł. Tym razem istniejące od ponad pół wieku biuro IMD Raadgevende Ingenieurs stworzyło koncepcję stadionu w całości tymczasowego. Niby nic nowego – przecież takie konstrukcje są stawiane na niektóre imprezy i osiągają znaczące rozmiary, np. dla sportów plażowych.

Tymczasowy stadion IMD

Ten stadion ma jednak zdecydowaną przewagę nad typowymi konstrukcjami z aluminiowych rur. Po pierwsze, mieści aż 50 tys. widzów. To oznacza, że mógłby organizować mecze Euro 2020 czy dowolnych Mistrzostw Świata. Po drugie, to kompletny produkt – dwupoziomowe trybuny i zadaszenie z oświetleniem. Teoretycznie taki stadion jest w stanie sprostać wymogom infrastrukturalnym bez problemu.

Wreszcie, trzecia i najważniejsza zdaniem autorów zaleta: praktyczność. Zmieszczenie „typowego” stadionu do kontenerów wymagałoby ok. 300 kontenerów ładunku. Ten ma nie tylko powstać z lekkich materiałów, ale też z elementów tak dopasowanych, by zmieściły się w zaledwie 38 kontenerach, a więc na 19 ciągnikach siodłowych. W ten sposób mógłby działać na podobnej zasadzie, co cyrk – składać się i rozkładać w dowolnym miejscu.

Tymczasowy stadion IMD

Zalety nie przychodzą jednak za darmo. Składany gigant jest – uwaga – droższy do stworzenia od stadionu stałego. Trzeba bowiem pamiętać, że obiekt musi być składany i rozkładany w wielu miejscach, a to ogromna operacja. Mimo to w IMD są przekonani, że jego mobilność zapewnia znacznie większą rentowność i obiekt jest w stanie spłacić się już w 2 lata lub 8 wielkich imprez!

Tylko kto zgodzi się zapłacić 87 mln € (tyle wylicza IMD) za wykorzystanie takiego stadionu podczas Mundialu? Teoretycznie każdy, kto woli zapłacić raz i mieć stadion z głowy niż wydać majątek, a potem dopłacać do niego co roku przez kolejne dekady...

Tymczasowy stadion IMD

Reklama