Jak zapowiadali, tak zrobili – walijski reprezentant w Premier League złożył wniosek o pozwolenia na rozbudowę swojego stadionu. W grę wchodzi powiększenie trybun aż o połowę na przestrzeni 5 lat. Jest też pierwsza wizualizacja.

W grudniu zapowiadali, że zrobią to w okolicach lutego, może w marcu. Skończyło się na kwietniu, ale grunt, że jest – wniosek o pozwolenie na rozbudowę Liberty Stadium trafił do urzędu miasta w Swansea.

Klub przedstawił wczoraj nieco bardziej szczegółowo swą wizję. Na drodze do do zwiększenia pojemności pierwszym krokiem będzie zmiana konfiguracji głównej trybuny. Ona nie jest ujęta we wniosku, ale ponieważ klub zamierza tu wprowadzić niewielkie modyfikacje, nie musi mieć pozwolenia. Dzięki reorganizacji sektorów dla prasy i VIP-ów pojemność ma wzrosnąć o ok. 1,5 tys. widzów, dając Liberty Stadium rozmiar ok. 22 tysięcy.

Do kolejnego etapu będzie już potrzebna zgoda urzędników. To nadbudowa południowej trybuny o kolejne rzędy. W ten sposób stadionowi przybędą 3844 miejsca. Później do wysokości południowej trybuny dorównany zostanie narożnik południowo-wschodni oraz cała trybuna wschodnia – naprzeciw głównej. W ostatnim kroku urośnie trybuna za drugą bramką, na północy. Całkowita pojemność ma oscylować wokół 33 tys. krzesełek.

Swansea w oficjalnym komunikacie tłumaczy, że rozbudowy nie można przeprowadzić naraz, ponieważ klub liczy na stałą grę w Premier League w trakcie prac. Będzie więc otwierać i zamykać kolejne sektory na przemian, by nie tracić zbyt wiele z aktualnej pojemności.

Cały proces może potrwać 3-5 lat, zależnie od kondycji finansowej klubu. Ta z kolei jest przede wszystkim zależna od utrzymania w Premier League w kolejnych latach i podtrzymania wpływów z praw telewizyjnych i sponsoringu.

Poniżej przedstawiamy pierwsze przedstawione przez klub wizualizacje przed/po oraz rzut obiektu z zaznaczonym obszarem rozbudowy. Znacznie większą wizualizację nowego stadionu można znaleźć na naszym profilu facebookowym.