Do niecodziennego wypadku doszło na Etihad Stadium, jednym z najnowocześniejszych obiektów świata. Przed meczem futbolu australijskiego eksplodowała żarówka oświetlająca boisko, raniąc dziecko.

W sobotni wieczór rzadki incydent miał miejsce na Etihad Stadium w Melbourne. Przed szlagierowym spotkaniem futbolu australijskiego St Kilda – Essendon wybuchła jedna z żarówek oświetlających boisko.

Szklane odłamki spadły na zlokalizowanych poniżej widzów, raniąc młodego chłopca w głowę. Na szczęście szkło nie wbiło się głęboko i obrażenia nie były poważne. Wszystkich widzów siedzących w najbliższym otoczeniu szybko przemieszczono na inny sektor.

Operator obiektu liczy, że tak dziwny wypadek już się nie powtórzy. - To jednorazowe zdarzenie w 13-letniej historii stadionu. To mogła być wada fabryczna albo kontakt z jakimś przedmiotem – powiedział Bill Lane, rzecznik Etihad Stadium. Operator prowadzi inspekcję, by wyjaśnić przyczyny.