Wczoraj rano podczas specjalnej konferencji podano zaskakujące informacje na temat przyszłości stadionu narodowego. Zamiast remontować stary lub budować od podstaw obok niego, rząd zdecydował zbudować nowy obiekt wewnątrz starego.

Choć od 2011 roku analizowano głównie możliwości renowacji istniejącego Stadionu Ferenca Puskasa lub budowy nowego w bezpośrednim sąsiedztwie, wczoraj przedstawiciele węgierskiego rządu zaprezentowali trzecią koncepcję. Według analiz i konsultacji prowadzonych przez ponad 2 lata najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie wbudowanie nowego stadionu w stary.

Brzmi znajomo? Mogłoby, skoro w Warszawie, Lipsku czy Halle zbudowano nowe stadiony wewnątrz historycznej zabudowy. Jednak żaden z obiektów dotychczas „wbudowanych” w poprzedniki nie miał zachować konstrukcji starego w takim zakresie. Zwykle zostawia się zewnętrzny mur lub część nasypów, a w Budapeszcie nowy piłkarski stadion ma zostać dosłownie ukryty wewnątrz dotychczasowego.

Widoczny obok zachodni „półksiężyc” (wyższe trybuny żelbetowe) zachowa swój efektowny zewnętrzny mur, który zostanie przedłużony, by opasać cały obiekt. Na tak stworzonej „skorupie” zostanie osadzony przepuszczający światło dach.

Trybuny powstaną od podstaw wewnątrz, już bez bieżni lekkoatletycznej (tę otrzyma drugi, mniejszy stadion zaplanowany obok). Mają pomieścić ok. 65 tys. widzów, czyli niewiele mniej od obecnych. Jednak dzięki brakowi bieżni będą miały znacznie mniejszą powierzchnię. Przestrzeń między nowymi trybunami a zewnętrznym murem ma zostać wykorzystana do stworzenia powierzchni sportowych, np. sal gimnastycznych, ale i komercyjnych.

Obszerne zaplecze ma z kolei wspomagać zaplanowane wokół centralnego stadionu mniejsze obiekty sportowe i treningowe. Projekt Narodowego Centrum Sportu (Nemzeti Sportközpont) zakłada bowiem rozwój tak zawodowego, jak i amatorskiego sportu.

Cena samego stadionu jest szacowana na 70-90 mld forintów, czyli do 1,25 mld zł. Do tego 30-40 mld za otaczający kompleks obiektów olimpijskich. Choć część publicystów na Węgrzech kpi, że przedstawiono kolejne mrzonki (w ostatnich latach koncepcji było już kilka), to komisarz Laszlo Vigh podczas wczorajszej konferencji zapewnił, że budowa ruszy w 2014, a zakończy się na początku 2017 roku.