Stracili go już na starcie, bo do niewydolnego klubu wszedł syndyk. Teraz odzyskali zbudowany w 2002 roku obiekt dzięki tajskim właścicielom. Holding K Power wyłożył 17 milionów funtów – czytamy na BBC.co.uk.

Rodzina Srivaddhanaprabha z Tajlandii odkupiła od amerykańskiego Teachers Insurance stadion piłkarski w Leicester. Od marca należy on do K Power Holdings. Tym samym właściciele Leicester City dodali do swojego majątku 32-tysięcznik, za którego nazwę musieli jeszcze niedawno płacić.

Teraz nie tylko King Power Stadium będzie promował tajskiego właściciela za darmo, ale klub nie będzie też musiał negocjować z żadnym partnerem planów ewentualnej rozbudowy. Realizacja planu kosztowała 17 milionów funtów.

Historia nowego stadionu w Leicester jest przewrotna, ponieważ inwestycja, która miała dać klubowi nowe możliwości, zbiegła się w czasie z kryzysem na rynku i relegacją City z Premier League. W rezultacie pojawił się syndyk, a stadion przejęła firma Teachers Insurance.