Stadion Roku 2012: Nominacja – Grand Stade Lille

źródło: własne; autor: redakcja

Stadion Roku 2012: Nominacja – Grand Stade Lille Największy francuski obiekt od Mundialu 1998, jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie obiektów sportowych, a kto wie, być może stadion przełomowy. Na pewno jedna z najciekawszych wielofunkcyjnych aren od lat.

Reklama

Przez lata we Francji nie działo się stadionowo zbyt wiele, ale kiedy już zaczęło, to co roku otwierane są jedne z najbardziej interesujących obiektów w Europie. Le Mans, Valenciennes, Hawr i wreszcie Lille – to ostatnie miasto mimo wątpliwości wielu sceptyków otrzymało 50-tysięcznik. I choć Lille OSC rzeczywiście nie gromadziło wcześniej tak dużych widowni, to rozwój klubu w ostatnich latach jest imponujący i trybuny wbrew niedowiarkom zapełniają się, dając odważnej inwestycji rację bytu. Punkt dla Lille.

Grand Stade Lille

Ale nie frekwencje uczyniły arenę sławną w Europie – rozsuwany dach i przede wszystkim podnoszona połowa boiska, pod którą ukryte są dodatkowe trybuny dla meczów siatkówki, kosza czy tenisa. Czegoś takiego dotąd nie było i możliwość uczynienia z połowy stadionu wielkiej hali widowiskowej wydaje się świetnym krokiem. Na ile zostanie wykorzystane, to pokażą dopiero kolejne lata, jednak już teraz podstawowa obawa wydaje się zażegnana. Chodzi o jakość murawy na spojeniach ruchomej części boiska z tą „konwencjonalną”. Wydawało się, że w tych miejscach będą problemy, a na razie nie ma. Punkt dla Lille.

W kwestii estetyki nowe francuskie stadiony pokazują wysoki standard nie tylko w tym przypadku, ale pokrycie stadionu translucentnymi tubami wydaje się bardziej sprawdzać w rzeczywistości niż na wizualizacjach – jedno z większych pozytywnych zaskoczeń od czasów Allianz Areny, która na renderingach nie wyglądała w połowie tak dobrze, jak po ukończeniu. Do tego stonowana, ale elegancka kolorystyka i ciekawie oznaczone sektory, których symbole prześwitują przez fasady na zewnątrz, umożliwiając rozeznanie kibicom.

Grand Stade Lille

Ale poza zaletami są i mniej pozytywne sprawy. Tak jak w przypadku wczoraj opisywanej Friends Areny, wielofunkcyjność przyszła pewnym kosztem – stadion jest zunifikowany (podział widowni, bryła, konstrukcja dachu przytłaczająca i „mało piłkarska”). Mimo pewnych rozwiązań, ten pomysł na stadion już znamy, dość dobrze.

Nie musisz się z nami zgadzać. Wystarczy, że do 23 lutego zagłosujesz, wybierając swoją pierwszą piątkę zestawienia!

Reklama