Wciąż jest szansa na organizację inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata nowego sezonu w Warszawie. Za to odrzucono możliwość meczu siatkówki, przynajmniej na ten rok. W przyszłym taki mecz miałby się odbyć.

Skoki? Wciąż możliwe

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, Stadion Narodowy wciąż jest brany pod uwagę jako arena pierwszych zawodów Pucharu Świata w sezonie 2013/14. Walter Hofer, dyrektor zajmujący się skokami w FIS, potwierdza gotowość do rozpatrzenia kandydatury Warszawy.

Warunków jest jednak kilka. Do kwietnia FIS musi otrzymać projekt techniczny i organizacyjny. Stadion Narodowy musi zapewnić np. śnieg i mocną obsadę konkursu. Wciąż nie jest jednak jasne to, o co sceptycy pytają od kilku miesięcy: jak zmieścić skocznię narciarską na obiekcie bez znaczącej ingerencji w konstrukcję?

- Hofer widzi ten konkurs jako wielki show z udziałem 40 tysięcy ludzi na stadionie. Oczywiście połączony z rywalizacją sportową. Skoki na Narodowym byłyby ogromną promocją sportu i tak już u nas bardzo popularnego - mówił "Gazecie" w październiku Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.

Siatkówka? Najwcześniej w 2014 roku

Prezes PZPS Mirosław Przedpełski nie miał wystarczającego poparcia – wynika z głosowania nad planem organizacji meczu Ligi Światowej 2013 na Stadionie Narodowym. Tego meczu nie będzie na pewno.

Działacze nie poparli projektu, ale to nie oznacza, że żadnego pojedynku na Narodowym nie będzie. Zwyciężył bowiem pomysł wiceprezesa Związku, Artura Popko. Jego zdaniem taki mecz powinien być wyjątkowym świętem i najlepszą okazją do jego organizacji będzie inauguracja Mistrzostw Świata 2014.

- Zrobimy wtedy na Narodowym efektowną ceremonię otwarcia, a potem biało-czerwoni rozegrają pierwszy mecz grupowy. Ten spektakl odbędzie się na oczach całego świata. To będzie naprawdę coś – przekonuje w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Popko, prezes PlusLigi.