Gdynia: Tu problemów z murawą nie ma

źródło: PAP / WP.pl; autor: michał

Gdynia: Tu problemów z murawą nie ma Nowe stadiony w wielu miastach oznaczają kłopoty z utrzymaniem boiska. W Gdyni od dwóch lat trawy nie wymieniano i w przyszłym sezonie również nie powinno być takiej potrzeby. PAP sprawdzał, dlaczego.

Reklama

Boisko na Stadionie GOSiR nie tylko nie było od otwarcia areny wymieniane, ale też zbiera wiele pochwał i wśród krajowych, i zagranicznych zawodników. Grali tu przecież młodzieżowcy Portugalii, a trenował Urugwaj i Irlandia. Nic nie wskazuje, by standard boiska miał się pogorszyć, bo już jest przygotowane do wiosennych rozgrywek i nie ma niepokojących sygnałów.

- Trawa, którą przywiozło 20 tirów-chłodni, znajdowała się w optymalnym wieku - miała już 22 miesiące, zatem była odpowiednio ułożono i ukorzeniona. Cały czas jest w świetnym stanie. Jej roczny koszt utrzymania wynosi około 100 tysięcy złotych – powiedział dla PAP Dariusz Schwarz, kierownik obiektu.

Boiskiem na co dzień zajmuje się Daniel Czuk, młody adept „groundkeepingu”. Jego zadanie jest prostsze niż w przypadku wielkich aren Euro 2012 nie tylko z uwagi na brak koncertów niszczących trawę, ale też specyfikę obiektu. W Gdyni trybuny są nie tylko mniejsze, ale też mają nisko ulokowany i krótki dach, przez co nie ma problemów z nasłonecznieniem. Choć i tu są miejsca bardziej zacienione. - Pod trybuną "Górka" zawsze jest więcej cienia. I dlatego ten fragment trawy musi być traktowany inaczej, z uwzględnieniem tego faktu – zaznaczył Czuk.

Reklama