Mają już wyłączność na napoje i wynajętą lożę. Czy będą też patronem stadionu? Taka dobra wiadomość jest Wrocławiowi potrzebna jak powietrze po aferach związanych ze stadionem – pisze Gazeta.pl. Władze miasta kategorycznie zaprzeczają.

Oficjalnych informacji nie ma. Spółka Wrocław 2012 potwierdza, że rozmowy są, ale jakie, z kim i kiedy będą zakończone – ani słowa. Rzecznik Adam Burak potwierdza tylko, że negocjacje z potencjalnym sponsorem są zaawansowane. Ale do tego już się przyzwyczailiśmy po tym, jak stadion według prasowych doniesień miały sponsorować już T-Mobile oraz Tauron.

Teraz typ jest inny, ale według Gazeta.pl bardziej pewny. Informacje potwierdziliśmy w dwóch niezależnych źródłach. Rozmowy władz miasta, spółki Wrocław 2012, która jest operatorem obiektu oraz koncernu Coca Cola są finalizowane. Teraz zapada decyzja, czy obiekt będzie się nazywał Coca-Cola Stadion, czy Coca-Cola Arena. Na czwartek zaplanowano finalne spotkanie w sprawie kontraktu. Oficjalna informacja o sponsorze ma być podana w ciągu najbliższych dni – pisze Artur Brzozowski z Gazeta.pl.

Według Brzozowskiego negocjacje miały trwać dłużej, ale miasto na gwałt chce poprawić swój wizerunek. Szuka pozytywnej wiadomości, która odciągnie uwagę mediów i obywateli od afer związanych z nierentownymi imprezami, wojny na słowa z byłym wiceprezydentem Janickim czy od wizerunkowych kłopotów prezydenta.

Czy dlatego Coca-Cola ma zapłacić za umowę bardzo mało? Według „Gazety” łączny kontrakt z producentem napojów miałby opiewać na zaledwie 2,5 mln zł rocznie, z czego 1 mln firma już płaci za wyłączność na sprzedaż napojów i wynajem loży. Jakby tego było mało, Coca-Cola ma też w zamian być wyłącznym dystrybutorem napojów podczas innych miejskich imprez, nie tylko na stadionie.

Ale podobnie jak w przypadku doniesień o poprzednich potencjalnych sponsorach, miasto znów nabiera wody w usta. - Sponsora tytularnego poznamy najwcześniej na początku przyszłego roku. Nie będzie nim Coca-Cola - mówi Robert Pietryszyn, prezes spółki-operatora w "Gazecie Wrocławskiej".