Rosja: Premier zapowiada zakręcenie kurka Gazprom-Arenie

źródło: RIA.ru; autor: michał

Rosja: Premier zapowiada zakręcenie kurka Gazprom-Arenie Dmitrij Miedwiediew stwierdził dziś, że nowy stadion dla Sankt Petersburga „wygląda gorsząco”. W budowie od sześciu lat, a dopiero na półmetku. W dodatku wielokrotnie przekraczany był budżet. Od dziś inwestycja nie dostanie od rządu ani rubla – zapowiada premier.

Reklama

Gazprom-Arena będzie największym nowobudowanym stadionem przed Mundialem 2018 w Rosji. Pierwotnie miała mieścić 62 tys. widzów, jednak ostatecznie przeprojektowano ją na 69 tysięcy, by mogła organizować półfinał mistrzostw.

Niestety, futurystyczny projekt japońskiego filozofa Kisho Kurokawy stał się ogromnym ciężarem. Wielokrotnie zmieniany w trakcie budowy wciąż nie ma swej ostatecznej wersji. Ani kosztorysu. Oficjalnie mówi się o kosztach rzędu 29 miliardów rubli (ok. 3 mld zł), ale już są informacje o sumie 33 mld.

Podobnie jest z realizacją – harmonogram zakładał, że budowa zakończy się w… 2008 roku. Potem w 2009, 2011 i 2012. Dziś mówi się o 2015, a czarny scenariusz to 2017 (11 lat!), tuż przed Mundialem.

Dlatego premier Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że więcej pieniędzy na tę budowę nie pójdzie. Jeśli prowadzące inwestycję władze Sankt Petersburga chcą otrzymać z budżetu federalnego Rosji wsparcie, mogą liczyć tylko na pożyczki, podczas gdy dotąd wypłacane były granty. To według wielu obserwatorów przyczyniło się do rozkradania i przejadania inwestycji, której koszty mogły być sztucznie podnoszone, a pieniądze trafiały do prywatnych kieszeni.

Reklama