Narodowy: Murawa będzie tylko od święta?

źródło: GazetaPrawna.pl; autor: michał

Narodowy: Murawa będzie tylko od święta? Zrezygnowano z boiska modułowego i sztucznej murawy na rzecz… wypożyczania boiska tylko na imprezy sportowe. Utrzymywanie nawierzchni na Stadionie Narodowym okazało się zbyt drogie – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Reklama

Dziennik zwraca szczególną uwagę na fakt, że zmian w planach gospodarowania boiskiem dokonano bez informowania opinii publicznej. Na Stadionie Narodowym nie ma już boiska z Euro 2012, podobnie jak nie ma instalacji grzewczych i nawadniających.

Przypomnijmy, że pierwotnie obiekt miał mieć tradycyjne boisko. To okazało się jednak nieodpowiednie z powodu planów organizacji wielu pozasportowych imprez, a także w związku z niedostatecznym naświetleniem murawy przez wielki dach.

Później dokonano specjalnych, bardzo kosztownych (ok. 50 mln zł według Polskiego Radia) i czasochłonnych zmian, by podłoże było w stanie przyjąć murawę modułową – stosowaną na zaledwie kilku stadionach świata. Takie boisko, na specjalnych paletach, układa się jak puzzle wewnątrz stadionu przed meczami, a wywozi na zewnątrz poza nimi.

Tyle że w Warszawie nie byłoby gdzie tych palet wywozić. – Murawa i instalacje składałyby się w całość. Należało jednak wybudować w pobliżu Narodowego taką samą nieckę jak na stadionie, z podłączeniem do instalacji. Zapomniano o tym w projekcie – wyjaśnia jeden z inżynierów biorących udział w budowie obiektu.

Po drodze, w maju tego roku, zmieniono decyzję na rzecz boiska syntetycznego, które lepiej znosi imprezy pozasportowe i nie wymaga pielęgnacji w takim stopniu, jak to naturalne.

Dopiero dziś „Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że kończy się właśnie przetarg na nową, już trzecią murawę Stadionu Narodowego w zaledwie półrocznej historii obiektu (pierwsze boisko zostało otwarte w lutym, meczem z Portugalią). Mało tego – nowe boisko zostanie ułożone tylko na jeden mecz.

Organizujemy go z myślą np. o meczu eliminacji mistrzostw świata Polska – Anglia. Formuła przetargu, w zasadzie wypożyczenia murawy, określa, że jego zwycięzca dostarczy murawę i po zakończeniu meczu zabierze ją – wyjaśnia dla „Dziennika Gazety Prawnej” Paulina Obelinda z biura prasowego stadionu. Wszystko wskazuje na to, że takich przetargów będziemy oglądać sporo, bo boisko ma być wypożyczane tylko na widowiska sportowe.

Czy to będzie opłacalne? – Dzięki najnowszemu rozwiązaniu będziemy tak układać kalendarz imprez, aby odbywały się u nas takie, które wymagają murawy i takie, które jej nie potrzebują – zachwala Paulina Obelinda. W tej chwili nie ma jeszcze informacji, ile firm i za jakie kwoty jest skłonnych udostępniać boisko i dbać o nie między imprezami.

Reklama