I Liga: PZPN daje zaporowe wymogi dla stadionów?

źródło: GazetaKrakowska.pl / własne; autor: michał

Sztuczne oświetlenie i co najmniej trzy boiska treningowe, a do tego rozbudowany program szkolenia młodzieży – to oczekiwania PZPN wobec pierwszoligowców od nowego sezonu. Ale władze niektórych klubów rozkładają ręce i pytają, co PZPN zrobił, by im pomóc.

Reklama

W sezonie 2012/13 pierwszoligowe stadiony będą obowiązywały te same kryteria licencyjne, co w obecnych rozgrywkach (2000 miejsc, w tym 500 zadaszonych), ale dochodzą dwa nowe punkty. Po pierwsze, każdy obiekt musi mieć sztuczne oświetlenie na co najmniej 1200 lux. Po drugie, kluby muszą posiadać co najmniej dwa boiska naturalne i jedno sztuczne do celów treningowych, a do tego muszą rozbudować system szkolenia młodzieży.

Ze spełnieniem takich warunków mogłyby mieć problem nawet czołowe polskie kluby, bo na przykład Wisła Kraków ma tylko jedno boisko treningowe. Jednak w Krakowie i okolicach nie brakuje obiektów, które można wynająć, z czego „Biała Gwiazda” korzysta. Takiego komfortu nie mają w Stróżach, Brzesku, Niecieczy i paru innych miejscowościach, gdzie infrastruktury brakuje.

Nie wspominając o oświetleniu, którego koszty są bardzo wysokie nawet dla stabilnych finansowo klubów. W Stróżach wymóg uda się przejść dzięki modernizacji stadionu, prace są planowane lub już trwają także w Tychach, Olsztynie, Elblągu, Świnoujściu i Ząbkach. W Grudziądzu klub kupił okazyjnie maszty od wykonawcy z Włocławka (ale nie ma pieniędzy na instalację), a w Nowym Sączu używane „świeczki” zakupiło z wyprzedzeniem miasto. Ale nie wszędzie jest tak dobrze. Radzionków, Nieciecza i Brzesko – tam nie ma ani świateł, ani planów.

Sternik Kolejarza Stróże Bolesław Dywan zapewnia, że w maju na walnym zgromadzeniu MZPN i pod koniec roku w Warszawie poruszy sprawę. – Zapytam, co chcą zrobić. Dlaczego nam utrudniają, a nie pomagają? Niech pan znajdzie informacje, jak PZPN pomaga takim klubom, oprócz tego, że bierze kasę za wszystko –wścieka się prezes Kolejarza.

Reklama