Londyn: Qatar Airways sponsorem stadionu Tottenhamu?

źródło: Telegraph.co.uk; autor: michał

Szykuje się trzeci kontrakt sponsorski z arabskimi liniami lotniczymi w Premier League? Wszystko na to wskazuje – pisze „Telegraph”. Po Manchesterze City i Arsenalu ogromny kontrakt miałby uzyskać Tottenham. Bez tego budowa nowego obiektu będzie niemożliwa.

Reklama

Po wycofaniu z giełdy prezes Tottenhamu Daniel Levy intensywnie poszukuje sponsora dla nowego stadionu. Jak sam stwierdził, nie ma innej opcji, by sfinansować nowy stadion, niż długoterminowe sprzedanie jego nazwy. Zapowiedział, że nie spocznie w poszukiwaniach i negocjacjach, choćby miały trwać dłużej, niż wszyscy oczekują.

Nowy stadion dla Tottenhamu miałby się nazywać Qatar Stadium?

Klub wytypował siedem globalnych firm, które są zdolne do takiego wydatku i mogą być zainteresowane wyłożeniem ponad 100 mln funtów na umowę sponsorską. Według już dwóch angielskich dzienników („Daily Mail” oraz „Telegraph”) zdecydowanie najbliżej do umowy jest liniom lotniczym Qatar Airways.

Zarządzana przez rodzinę królewską firma poszukuje okazji, by zaistnieć w Premier League przed Mundialem 2022. Nie może jednak kupić żadnego klubu, ponieważ niedawno powiązana z nią spółka kupiła paryskie PSG. Tymczasem przepisy UEFA mówią, że posiadacz jednego klubu może co najwyżej dokupić 25% udziałów w innym. W tej sytuacji długoterminowa i bardzo wyraźna obecność w Londynie wydaje się optymalnym rozwiązaniem.

Levy odbył już co najmniej jedno spotkanie z przedstawicielami linii lotniczych i mówi się, że wysokość umowy sponsorskiej może wynieść nawet 150 mln funtów. Taki kontrakt otrzymał Manchester City z liniami Etihad, podczas gdy kilka lat wstecz 100 mln wynegocjował Arsenal z Emirates.

Dla Tottenhamu suma 150 mln byłaby zbawieniem, bo klub musi pokryć prawie 400 mln wydatków na nowy stadion. Tymczasem banki nie dadzą „Kogutom” kredytu wyższego niż na kilkadziesiąt milionów.

Reklama