Wrocław: Będzie kolejny aneks, termin i wyższa cena

źródło: Gazeta.pl; autor: michał

Władze Wrocławia negocjują z wykonawcą zmiany w umowie. Bo termin ukończenia budowy z poprzedniego aneksu nie został dotrzymany. Więcej – będzie przekroczony co najmniej o parę miesięcy. Max Boegl twierdzi, że to nie jego wina – relacja „Gazety Wyborczej”.

Reklama

Przypomnijmy, że gdy Max Boegl przejmował plac budowy po wyrzuconym Mostostalu Warszawa zobowiązał się dostarczyć gotowy obiekt w połowie tego roku. Nieoficjalnie urzędnicy przyznawali później, że termin był nierealny, ale trzeba było coś obiecać UEFA, by Wrocław nie został skreślony z listy miast-gospodarzy Euro 2012.

W trakcie budowy podpisano jednak aneks przedłużający inwestycję do końca października. Mamy połowę listopada, a prace trwają nadal, choć nie zostało ich wiele. – Jeśli warunki atmosferyczne będą sprzyjające, to być możemy zdążymy z zakończeniem całej budowy do końca tego roku. Jeśli nie, to wszystko przedłuży się jeszcze o kilka miesięcy – przyznaje Michał Janicki, wiceprezydent Wrocławia odpowiedzialny za budowę stadionu.

Teoretycznie za każdy dzień opóźnienia niemiecka firma powinna płacić kary finansowe. Ale właśnie trwają negocjacje w sprawie podpisania kolejnego aneksu do umowy. Max Boegl przedstawił listę z kilkunastoma punktami, które zdecydowały o opóźnieniach i według wykonawcy były od niego niezależne. Standardowo na liście znalazła się sroga zima, ale też… wizyty UEFA, na które trzeba było sprzątać plac budowy. - Chodzi też o imprezy i mecze, które od września organizowano na stadionie. Przez nie musieliśmy część prac wstrzymać - tłumaczy Jan Wawrzyniak, rzecznik wykonawcy. Tyle że o rozruchu stadionu od września budowlańcy wiedzieli, zobowiązując się do realizacji stadionu do końca października.

- Przyglądamy się każdemu z tych argumentów, ale Max Bögl miał świadomość tego, na co się pisze i jakie go obowiązują terminy. W każdym z tych punktów jest bardzo wiele szczegółów, dlatego ich rozpatrywanie potrwa jakiś czas - mówi wiceprezydent Janicki. Miasto liczy, że cofnie wykonawcy premię za terminowe wykonanie inwestycji, którą już wypłaciło. Pod koniec listopada powinniśmy się dowiedzieć, o ile podrożeje budowa w związku z kolejnym aneksem.

Reklama