Nowy stadion: Wielkie trybuny, małe trybuny

źródło: własne; autor: redakcja

Dziś zapraszamy na podróż do Kanady, gdzie otwarto pierwszy stadion zmniejszający swą pojemność o ponad połowę za dotknięciem jednego guzika. No, z jednym guzikiem to może przesada, ale rozwiązanie i tak jest unikalne w światowej skali.

Reklama

Jego pojemność jest bliska tej z Narodowego w Warszawie. Jego rozsuwany dach również. Dlatego pisaliśmy już o tym nietypowym stadionie właśnie w kontekście Stadionu Narodowego. Na warszawskim stadionie nie ma kto grać, a tymczasem w kanadyjskim Vancouver pojawiło się rozwiązanie umożliwiające komfortowe korzystanie z trybun klubom, które są na stadion za małe. Ale po kolei…

Dużo się działo, ale sportu mało

BC Place istnieje już ponad 28 lat, bo otwarto je w 1983 roku. Aż do 2010 roku było zamkniętą areną z dachem w postaci membrany unoszonej przez ciepłe powietrze. Dodajmy – największą tego typu „halą” na świecie. W tym czasie obiekt gościł wiele wielkich imprez, ale bardzo niewiele z nich miało charakter sportowy. Pierwszym znaczącym wydarzeniem była msza Jana Pawła II w 1984 roku. Później otwarcie Expo 1986 z udziałem księcia Karola i lady Diany. Rocznie odbywało się tu nawet po 200 imprez, na czele z wielkimi wystawami i targami. Były też koncerty, a w końcu ceremonie otwarcia i zamknięcia Zimowych Igrzysk 2010.

Jednak sportowo nie działo się tu aż tak wiele. Mecze BC Lions, zespołu futbolu amerykańskiego, były najważniejszymi wydarzeniami tego rodzaju. Jednorazowo odbył się tu największy mecz futbolu australijskiego poza granicami Australii, ale na tym się skończyło. Nie udało się też zadomowić zespołu baseballowego na BC Place.

Te powody należą do najważniejszych, dla których podjęto decyzję o modernizacji. Jednak bezpośrednie przyczyny leżą gdzie indziej. Wysłużony dach i infrastruktura miały być wymieniane w połowie minionej dekady. Koszty były jednak zbyt duże i modernizację odkładano aż w 2007 roku dach rozerwał się po wpływem śniegu i opadł. Jego stan nie pozostawiał już złudzeń.

Modernizacja 2008-11

BC Place Fot: Michael Chu (cc: by-nc-nd)

W 2008 roku rozpoczął się pierwszy etap prac – modernizacja widowni i jej zaplecza, tak dla zwykłych kibiców, jak i dla gości VIP. Liczba miejsc wskutek zmian zmniejszyła się z ok. 59 tys. do 52 465. W 2009 roku ta faza była już zakończona, a po Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich 2010 ruszyła druga, znacznie bardziej spektakularna. Spuszczono powietrze z membranowego dachu, który opadł nad trybuny i został zdemontowany.

W jego miejscu pojawił się zupełnie nowy, pierwszy w Ameryce Północnej rozsuwany membranowy dach. Z wyglądu przypomina te z Frankfurtu, Bukaresztu i Warszawy. Całkiem słusznie, bo odpowiadają za niego ci sami architekci. Utrzymanie linowej konstrukcji gwarantują wysokie stalowe pylony, które wzniesiono nad istniejącymi trybunami. Według oficjalnych informacji kanadyjski dach jest największym tego rodzaju na świecie, a także ma największe podwieszone nad środkiem murawy telebimy. W całej Ameryce Północnej ustępują tylko tym z Cowboys Stadium, ale tam konstrukcja dachu jest inna.

BC Place Fot: Esmir Milavić (cc: by-nc-nd)

Dwa dachy

Choć zaprojektowany przez niemieckie biura SBP i GMP rozsuwany dach jest pierwszym tego rodzaju na kontynencie, nie on jest najciekawszym rozwiązaniem zastosowanym w przypadku BC Place. To miano przypada kurtynom, które rozciągane są między dolnym a górnym poziomem trybun, tworząc „niby dach”. To rozwiązanie pozwoliło przyciągnąć na obiekt zespół piłkarski Vancouver Whitecaps. Klub od dłuższego czasu szukał miejsca pod nowy stadion, bo BC Place było dla niego za duże, jednak kurtyny pozwalają na optyczne zmniejszenie obiektu o połowę. Dlatego w meczach Whitecaps wykorzystywane są tylko te niższe, a podczas spotkań BC Lions – wszystkie trybuny.

BC Place Fot: Christian Paul (cc: by)

Kompleksowa modernizacja pochłonęła ogromną sumę 563 mln CAD (ok. 1,8 mld zł), czyli prawie pięciokrotnie więcej niż budowa obiektu w 1983 roku. Z tego powodu BC Place stało się obiektem krytyki, choć władze zapewniają, że cały wkład zwróci się w ciągu najbliższych 34 lat. Sposobem na sukces mogą okazać się właśnie kurtyny tworzące „niby dach”, bo dzięki nim liczba imprez sportowych z dnia na dzień wzrosła o 100%. Już w pierwszy weekend, 1 i 2 października, BC Place zapełniło się podczas meczu BC Lions, a potem w połowie na spotkaniu Whitecaps.

Reklama