Szczecin: Pogoń przeprasza kibiców i oczekuje wcześniejszego przyjścia

źródło: GS24.pl; autor: michał

W sobotę na stadionie Pogoni było ok. 5 tys. widzów – relacjonuje „Głos Szczeciński”. Mimo to nowe furty zupełnie się nie sprawdziły i niektórzy kibice weszli na mecz dopiero w 80. minucie! Klub uważa, że fani sami są sobie winni.

Reklama

W nowym sezonie fani „Portowców” są wyposażeni w karty kibica, które są nowym sposobem ich identyfikacji. Ale choć w sobotę na mecz z Polonią Bytom przyszło tylko ok. 5000 widzów (w porównaniu do pojemności stadionu – liczba niewielka), wielu nie udało się wejść na obiekt przez ponad godzinę. Część widzów odeszła od bram z kwitkiem, nie chcąc przestać meczu w kolejce. Inni, co bardziej wytrwali, wchodzili na stadion jeszcze w 80. minucie spotkania.

- Klub przeprasza tych, którzy - z różnych przyczyn - tego spotkania obejrzeć nie mogli – mówi Adam Wosik, rzecznik prasowy Pogoni. Jednocześnie szczeciński klub jednoznacznie wskazuje, że fani sami są sobie winni i bagatelizuje sprawę. - Ponad 90 % osób, które przyszły na mecz z Polonią dostosowało się do apelu – mówi z kolei prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. „Głos Szczeciński” kwestionuje jednak to tłumaczenie, bo problem dotyczył liczby znacznie wyższej niż 10% widowni (czyli ok. 500 osób).

Władze klubu oświadczyły, że zwrócą się z prośbą do Urzędu Miasta o zakupienie dodatkowych kołowrotków, przez które kibice wchodzą na mecz. Zwiększenie liczby kołowrotków pomogłyby sprawnie wpuszczać fanów. Jednak w najbliższych meczach fanom pozostaje przychodzić jak najwcześniej, o co klub apeluje.

Reklama