Latem mają ruszyć prace budowlane w Zabrzu, a wtedy Górnik miałby do dyspozycji tylko 3500 miejsc. Dlatego już dziś przedstawiciele klubu z Zabrza spotkają się z władzami Gliwic, gdzie kończy się budowa nowego obiektu – pisze Gazeta.pl.

Górnik Zabrze na nowy sezon zgłosił we wniosku licencyjnym swój stadion przy Roosevelta. - Zgłoszenie zabrzańskiego obiektu to dla nas furtka bezpieczeństwa, ale wolelibyśmy grać na Stadionie Miejskim w Gliwicach. Tam mogłoby zobaczyć nasze mecze więcej ludzi – twierdzi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” prezes Górnika Tomasz Młynarczyk.

Powodem starań o mecze w Gliwicach jest budowa, która ma ruszyć w Zabrzu w sierpniu. Wówczas trybuny pomieszczą tylko 3500 widzów, a to dla klubu z Ekstraklasy za mało. - Przenosimy byłyby opłacalne. W ostatnich latach udało się poprawić frekwencję, nie chcielibyśmy podwyższać cen biletów na nasze mecze. W dodatku trudno będzie o transmisje naszych spotkań z rozkopanego stadionu. Obiekt w Gliwicach bardziej spełniałby warunki transmisji telewizyjnych - podkreślał prezes Młynarczyk.

Dlatego już dziś w gliwickim magistracie dojdzie do spotkania władz Górnika z urzednikami gliwickiego magistratu.