San Siro imienia Berlusconiego?!

źródło: Telegraph.co.uk; autor: michał

Milan od mistrzostwa kraju dzieli jeden remis. W rozmowie z włoską telewizją premier Silvio Berlusconi zasugerował, że to może być odpowiedni moment, żeby nazwać stadion jego imieniem – informuje Telegraph.co.uk.

Reklama

AC Milan potrzebuje tylko remisu w meczu z AS Romą, aby uzyskać 9-punktową przewagę nad odwiecznym rywalem z Mediolanu, Interem. Jeśli uda się wyrwać rzymianom choć punkt, „Rossoneri” będą mogli świętować tytuł mistrzowski.

W rozmowie z włoską telewizją Silvio Berlusconi – występujący jako premier i właściciel Milanu jednocześnie – był zachwycony... swoim osiągnięciem. - Jeśli nam się powiedzie, będzie to już 27. tytuł wygrany za moich rządów. Po mnie jedynym prezydentem, który zdobył więcej pucharów jest Santiago Bernabeu z Realu Madryt, a na jego cześć nazwano stadion... - przerwał premier, wymownie sugerując, że podobne podziękowanie dla jego osoby byłoby mile widziane.

Sęk w tym, że San Siro w Mediolanie ma już patrona i jest nim dawny napastnik Interu, Giuseppe Meazza. Przeforsowanie zmian nawet teoretycznie wydaje się trudne, bo obiekt jest miejski, a Milan dzieli go z Interem. Sytuacja mogłaby się odwrócić, gdyby Interowi udało się zrealizować plany przeprowadzki na nowy, własny obiekt. Wtedy Milan najpewniej wykupiłby obiekt i mógłby zmienić jego patrona. Na razie jednak nie ma wieści na temat realizacji projektu przez Inter.

San Siro Fot: Simonetta Viterbi

Reklama