Bezpieczeństwo: Sądy na stadionach? Mogą być niepraktyczne

źródło: Wyborcza.pl / Radio Zet; autor: michał

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski przekonywał w Radiu Zet, że tzw. rozprawy odmiejscowione (na stadionach zamiast w sądzie) to pomysł ciekawy, ale też bardzo trudny w realizacji. Może się okazać znacznie trudniejszy od istniejących rozwiązań.

Reklama

Dlaczego to trudne technicznie? - Dlatego, że przecież na taki stadion trzeba ściągnąć świadków, obrońców, trzeba zapewnić odpowiednie pomieszczenie, nie można wykluczyć, że kibole zechcą odbić takiego postawionego przed sądem, także wymaga to dodatkowego zaangażowania służb, bo technicznie jest możliwość przeprowadzenia telekonferencji, ale praktycznie wydaje mi się, że może to być trudniejsze do realizacji niż dowiezienie do sądu - powiedział Ćwiąkalski.

- Z całą pewnością wystarczą szybko i dobrze działające sądy. Nie mam wątpliwości, że szybkie karanie jest technicznie możliwe. Natomiast no trzeba pewnego dobrego systemu organizacji, a to jest osiągalne, także w naszych warunkach. Akurat w przypadku kiboli skazują sądy rejonowe, często sądy rejonowe nie mają technicznych możliwości, które mają sądy okręgowe lub apelacyjne, także to jest techniczny problem, oczywiście rozwiązywalny przy odpowiednich nakładach finansowych.

Przypomnijmy, że rozprawy odmiejscowione mają się odbywać podczas Euro 2012, a jeśli się sprawdzą, jest rozważane wprowadzenie ich szerzej. Wiąże się to jednak z dużymi nakładami finansowymi. Jesienią tego roku pierwsza sala rozpraw na stadionie będzie czynna w Poznaniu, a jej uruchomienie to koszt ok. 100 tys. zł.

Reklama