Dziś mieści niespełna 26,5 tys. widzów, ale już za trzy lata ma urosnąć do 30 000 miejsc. Klub nie ujawnił jeszcze daty rozpoczęcia i kosztu inwestycji, ale jest zdeterminowany powiększyć The Hawthorns – czytamy na ConstructionEnqiurer.com.

Prezes West Bromwich Albion Jeremy Peace ujawnił, że klub zamierza zwiększyć liczbę miejsc na The Hawthorns o 3500 miejsc, osiągając tym samym granicę 30 000 siedzisk na trybunach. Ma to związek z kampanią klubu, by na stadion przyciągnąć jak najwięcej nowych kibiców.

Prezes podkreślił, że plan zostanie wdrożony niezależnie od sytuacji sportowej. A dla borykającego się z częstymi spadkami klubu nazywanego uszczypliwie „klubem jojo” to ważna deklaracja, bo oznacza determinację do rozbudowy mimo niestabilnych wpływów.

Nie wiadomo jeszcze, gdzie znajdą się dodatkowe miejsca. W Anglii spekuluje się, że chodzi o najniższą dziś trybunę główną. Bo choć jest ona ograniczona przebiegającą kilka metrów dalej drogą, to wzrost o tylko 3500 miejsc wydaje się możliwy.

W przerwie między sezonami West Bromwich przeprowadzi wymianę murawy, wprowadzając na swój obiekt nawierzchnię naturalną, wspieraną sztucznymi włóknami.