Lwów: Śmierdzący problem inwestycji

źródło: PAP / WP.pl; autor: michal

Budowa samego stadionu przebiega zgodnie z harmonogramem, ale i tak są powody do zmartwień. Nie ma zgody mieszkańców na odprowadzanie do miejscowej rzeki kanalizacji ze stadionu – informuje PAP.

Reklama

Negocjacje z mieszkańcami maleńkiej wsi Zubra na obrzeżach Lwowa trwają już od dwóch lat i wciąż nie widać porozumienia. Chodzi o budowę kolektora kanalizacyjnego dla nowego stadionu Euro 2012. Nieczystości powstałe w związku z użytkowaniem obiektu miałyby spływać do wąskiej rzeczki przepływającej przez wieś. Mieszkańcy boją się negatywnego wpływu na stan wody i komfort życia.

Nieco inaczej ich postawę opisano w piątek podczas narady na temat przygotowań do Euro 2012.Dyrektor ds. budowy stadionów i infrastruktury spółki "Zachidinfraprojekt" Wołodymyr Karpiak mówił: - Mieszkańcy Zubry wciąż stawiają nowe wymagania, my je uwzględniamy, a po pewnym czasie pojawiają się nowe żądania.

Obecny na spotkaniu szef Lwowskiej obwodowej administracji państwowej Mychajło Cymbaluk polecił w związku z tym Igorowi Czopykowi, przewodniczącemu Rady rejonowej (powiatowej - PAP) Pustomyt, w granicach której leży Zubra, aby w ciągu dziesięciu dni doszedł do porozumienia z mieszkańcami wsi. Geograficznie sytuację przedstawiamy na poniższym rzucie:

Tymczasem zaawansowanie prac na samym stadionie oceniane jest – według PAP – na ok. 51%. Dane te są sprzeczne z informacjami podanymi w lutym przez ukraińską agencję ZAXID. Ta twierdziła wówczas, że prace są na poziomie 70%. Obecnie na budowie niemal gotowa jest betonowa konstrukcja w stanie surowym, a ponad połowa stadionu ma już konstrukcję zadaszenia.

Reklama