Łódź: Projekt Widzewa bez zmian nie przejdzie

źródło: Onet.pl; autor: michał

Łódzki klub piłkarski otrzymał od miejskich władz warunki zabudowy. Natychmiast wywołały one wzburzenie w klubie, który musi gruntownie zmienić gotowy projekt – pisze Onet.pl.

Reklama

W warunkach zabudowy, jakie od władz Łodzi otrzymał Widzew znajduje się informacja, że przyziemie nowego stadionu musi się znaleźć co najmniej 22 metry od jezdni. Tymczasem zgodnie z planem pracowni JSK Architekci w najdalszym punkcie stadion znajdzie się 14 metrów od ulicy, a w najbliższym tylko 7 metrów. Różnice są więc bardzo znaczące.

- Sytuacja jest absurdalna. Projekt stadionu został przygotowany przez profesjonalną firmę architektoniczną, która opracowywała m.in. projekt Stadionu Narodowego. Tłumaczenia urzędników o potrzebie kształtowania ładu przestrzennego alei Piłsudskiego są dla nas nieprzekonujące, bo budynki po obu stronach drogi nie trzymają jednej linii - komentuje Marcin Animucki, prezes RTS Widzew Łódź SA.

- Skoro przy Piłsudskiego są chodniki o szerokości 3 m, to nie bardzo rozumiem, dlaczego przy naszym stadionie musi być 22-metrowa promenada, tym bardziej, że z uwagi na położenie torów kolejowych od strony północnej nie ma możliwości przesunięcia naszego obiektu. Przez ostatnie 7 miesięcy nikt z Urzędu Miasta nie wskazywał konieczności dokonania zmian we wniosku, a teraz będziemy musieli pracować nad nowym projektem architektonicznym. To z kolei wydłuży terminy w harmonogramie inwestycji, bo nie będzie łatwo zaplanować stadion odpowiedniej wielkości i spełniający normy FIFA na mniejszym terenie - złości się prezes Widzewa.

Animucki zwrócił również uwagę, że bardzo go niepokoją dyskusje na temat miejskiego budżetu i możliwości odebrania środków przeznaczonych na modernizację infrastruktury wokół stadionu. Przypomina, że wyremontowanie ulic było warunkiem niezbędnym wymaganym przez klub, by nowy, większy stadion mógł funkcjonować. Tymczasem zmian, nad którymi debatują radni, a które wcześniej nie były brane pod uwagę, nikt z klubem nie konsultuje.

Reklama