Choć jeszcze w grudniu stadion nieśmiało wychodził z ziemi, w lutym zobaczymy pierwszą trybunę. Jej zarys można podziwiać już dziś, ponieważ 70% słupów stoi, a na nich układane są stopnice – pisze Gazeta.pl.

- Pomimo grudniowej śnieżycy, mieścimy się w harmonogramie prac - informuje w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Grzegorz Woźniak, kierownik projektu z Firmy Polimex Mostostal, która realizuje budowę stadionu w Gliwicach. Czy w związku z aktualną, sprzyjającą aurą można zwiększyć tempo prac? - pyta „Gazeta”.

- Pogoda oczywiście nam sprzyja. Zima odpuściła, mogliśmy wznowić roboty ziemne. Tyle tylko, że choć mamy odwilż, to faktycznie mróz puścił na jakichś dziesięciu, dwudziestu centymetrach ziemi. Reszta nadal jest zmarznięta. I ta warstwa wody nie przepuszcza. Dlatego zalało nam plac budowy, stoi błoto, trochę się topimy. Musimy się z tym uporać i to uprzątnąć - opisuje Woźniak.

Sieć wodno-kanalizacyjna jest gotowa w 80%, pierwsza kondygnacja budynku klubowego i 70% słupów przyszłej trybuny wschodniej. Na nich kładzione są obecnie prefabrykaty, szybko nadając widowni kształtu. Co więcej, jeszcze w tym tygodniu na budowie ma się pojawić pierwsza część konstrukcji dachu, a jej montaż zaplanowano na przełom stycznia i lutego.