Tychy: Początek budowy w marcu?

źródło: Gazeta.pl; autor: michał

Do końca roku papierkowa robota, wiosną start budowy, a w 2012 roku nowy stadion – taki plan mają władze w Tychach. W budżecie na 2011 rok jest zapisane 45 milionów, w kolejnym będzie 40. Być może inwestycję wesprze Ministerstwo Sportu – wynika z wywiadu „Gazety Wyborczej” z prezydentem Andrzejem Dziubą.

Reklama

O obecnym stadionie w Tychach prezydent Dziuba mówi wprost. - Jest mi za niego wstyd tak samo jak kibicom. Budowa stadionu rozpoczęłaby się już wcześniej, ale mieliśmy inne priorytety: budowę hali, której miasto nie miało w ogóle, czy przebudowę lodowiska, bo po wycieku amoniaku było ono niebezpieczne dla mieszkańców. Teraz przyszedł czas na stadion. Gliwic już nie przegonimy, ale chcemy być drudzy na Śląsku.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” obiecuje jednak, że już wkrótce wstyd zastąpi duma, bo w nowym roku budowa ruszy na pewno. Do końca roku gotowa będzie dokumentacja techniczno-budowlana, kosztorys i pozwolenie na budowę. Pierwsza łopata w optymistycznym scenariuszu (brak protestów, itd.) ma być wbita już w marcu.

Realne czy tylko kolejne obietnice w nadziei na pozyskanie wyborców? Czekamy na facebooku »

Jeśli tak się stanie, budowa na pewno zakończy się w 2012 roku – taki jest przynajmniej plan. Co istotne, pieniądze na jego realizację są. Obiekt szacowany na 100 mln zł otrzyma w 2011 z miejskiego budżetu 45 mln, a w 2012 kolejne 40 mln zł. Prezydent Dziuba przekonuje, że Tychy postarają się też o wsparcie Ministerstwa Sportu, a udało im się już raz je pozyskać – na budowę hali sportowej.

Koncepcja krakowskiej firmy Perbo-Projekt zakłada budowę przy ul. Edukacji obiektu o pojemności 18 733 widzów. Jednopoziomowe trybuny mają ściśle okalać boisko, a wszystkie miejsca na widowni mają być zadaszone.

Reklama