Krok wstecz dla Widzewa?

źródło: Gazeta.pl; autor: michał

Na specjalnej sesji radni zagwarantowali modernizację infrastruktury komunikacyjnej wokół stadionu, ale nie spełnili drugiego warunku Widzewa. Klub liczył, że otrzyma grunty, na których leży stadion, za 1% wartości – pisze Gazeta.pl.

Reklama

Po zwołanej specjalnie na wtorek sesji radnych władze Widzewa są oburzone i grożą zaniechaniem inwestycji w stadion. Pojawiła się nawet groźba przeniesienia Widzewa poza Łódź, jeśli miasto nie będzie pomagać w budowie obiektu. A że wypowiedział ją sam Sylwester Cacek, właściciel klubu.

Poszło o jeden z dwóch warunków, jakich spełnienia domaga się klub. Pierwszym było zagwarantowanie 70 mln złotych z miejskiej kasy na modernizację dróg wokół stadionu. To właśnie był cel wtorkowych obrad i radni zgodzili się przekazać pieniądze transzami w najbliższych czterech latach. Drugiego warunku spełnić się nie udało.

Mowa o oddaniu klubowi terenu z obecnym obiektem z 99-procentową bonifikatą. Radni wniosku nie odrzucili, bo w ogóle nie było takiego punktu obrad, a komisarz Tomasz Sadzyński odmówił wprowadzenia go w trakcie. Argumentował, że radni nie znają tej sprawy wystarczająco dobrze, ponieważ nie miała być brana podczas specjalnej sesji pod uwagę.

Większość radnych nie rozumiała pretensji szefa Widzewa. Ich zdaniem całą sprawę załatwiała bowiem przyjęta na wczorajszej sesji uchwała przygotowana przez komisję sportu. Według niej klub z al. Piłsudskiego ma otrzymać bonifikatę, ale dopiero po przedstawieniu szczegółowego planu prac przy budowie nowego stadionu i podpisaniu porozumienia z miastem.

Prezes odbija piłeczkę i mówi, że taka uchwała nie daje Widzewowi żadnej gwarancji otrzymania działki, podczas gdy już wydał ponad milion na projekt. Z kolei radni argumentują, że uchwała to znak dobrej woli wobec klubu, a podpisanie porozumienia będzie zadaniem nowego prezydenta Łodzi. Decyzję będzie musiał podjąć w terminie 30 dni od wejścia w życie. Pytanie czy do tego czasu Widzew będzie w stanie przedstawić szczegółowy plan prac?

Reklama