Poznań: Problemy z kołowrotami i murawą

źródło: Gazeta.pl / FutbolNews.pl; autor: michał

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” wypomina władzom złe rozmieszczenie kołowrotów na stadionie Lecha. Przed czwartkowym meczem wściekły tłum wyłamał ogrodzenie, bo siedem sektorów obsługiwał tylko jeden czytnik. Tymczasem UEFA skarży się na murawę.

Reklama

Wejście nr 12 na Stadionie Miejskim w Poznaniu obsługuje aż siedem sektorów czwartej trybuny, ale ma tylko jeden kołowrót. Dlatego przed czwartkowym meczem kibice kłębili się w kolejkach. Wśród nich był dziennikarz „Gazety Wyborczej” Lech Bojarski.

Zaobserwowaliśmy, że w ciągu minuty na siedem sektorów wchodzi góra osiem osób, co przy tłumie przed i za nami nie wróżyło zbyt dobrze. Mijały minuty i tłum, jak to tłum, w końcu przestał być cierpliwy. Tym bardziej że widział sąsiednie wejście nr 11. Puste! Obsługiwało mniej, bo pięć sektorów i miało dwa kołowrotki. Kanada! Ale nie dla kibiców skazanych na wejście nr. 12. Czytnik biletów nie przyjmował ich kart. - pisze Bojarski w komentarzu na Gazeta.pl.

Jak opisuje, narastające zniecierpliwienie czekających kibiców doprowadziło do niespokojnej sytuacji. Kiedy skandowanie "Co wy robicie? O k..., co wy robicie? Wpuśćcie kibica, o k..., wpuśćcie kibica!" nie przyniosło skutku, kiedy błagania ochrony o umożliwienie wejścia przez bramkę nr 11 też zawiodły, hamulce w tłumie puściły. Ogrodzenie nie opierało się długo, kilkadziesiąt osób wtargnęło pędem na schody. Poczułem, że płynę z prądem. W górę wystrzeliły ręce z małym chłopcem, które próbowały uciec na bok. Do akcji wkroczyła policja konna, posiłki ochrony. Przeciek zatamowano.

Dopiero po tym incydencie okazało się, że da się tak przestawić sąsiednie kołowroty, by odczytywały również bilety osób z wejścia numer 12.

Jednak problem zarządzania systemem dostępu nie jest jedynym zmartwieniem Lecha przed kolejnymi meczami. Według FutbolNews.pl UEFA zagroziła, że jeśli stan murawy nie poprawi się przed listopadowym meczem z Manchesterem City, spotkanie nie odbędzie się przy Bułgarskiej. Tymczasem świeżo położona murawa może napotkać na problemy nie tylko w postaci ciągłej eksploatacji (poza Lechem gra tam też Warta – przyp. red.), ale też pogody. Na początek listopada zapowiedziano opady śniegu.

Porozmawiaj o nowym stadionie Lecha na Facebooku!

Reklama