Nowy projekt: Narodowy stadion Albanii

źródło: własne; autor: redakcja

Mało projektów podobnie jak ten aż krzyczy, że jest obiektem narodowym. Jego kształt – pochodzi od kształtu dzisiejszej Albanii. Jego barwa – od flagi tego kraju. Do tego należy jeszcze dodać lokalizację w sercu Tirany. I tylko jedno jest w nim mało albańskie: projektowali go Hiszpanie...

Reklama

Za to nie byle jacy Hiszpanie. Biuro Reid Fenwick Asociados ma w końcu w swoim CV nowy stadion Espanyolu czy nową Mestallę w Walencji. Teraz może dopisać do tej listy efektowną koncepcję dla Tirany. Jeśli wierzyć informacjom z forum Skyscrapercity.com, budowa – czy raczej rozbiórka starych trybun – ruszyła tydzień temu.

Za dwa lata zobaczymy jej efekty. Dwupoziomowe trybuny dla 32 000 widzów, pełne zadaszenie trybun, parking podziemny na 300 aut (ograniczenia działki sprawią, że komunikacja przed i po meczach będzie utrapieniem) i przede wszystkim efektowna forma nowego Stadionu Qemala Stafy.

Nieregularny kształt bryły architekci zaczerpnęli z ukształtowania i konturów Albanii. Oczywiście nie dosłownie, ale bardzo uproszczone kontury mają przywodzić to na myśl. Podobny manewr projektanci z RFA zastosowali w Walencji, gdzie stadion pocięty jest przeszkleniami i ma przypominać bardzo symbolicznie mapę miasta. W Tiranie do tego dojdzie kolorystyka – podświetlany na czerwono stadion ma mieć ciemną, potencjalnie czarną kolorystykę.

Dzisiejszy Stadion Qemala Stafy ma niespełna 20 000 krzesełek, z czego tylko parę tysięcy pod dachem. Do tego lekkoatletyczna bieżnia pogarszająca widoczność. A w przypadku obiektu użytkowanego przez trzy czołowe kluby ogromna większość imprez to właśnie mecze piłkarskie.

Reklama