Tysiące ton stali idą w górę

źródło: AGAT Dziennikarska Agencja Usługowa; autor: Michał

Szwajcarska firma Hebetec zaprojektowała i przeprowadzi operację podnoszenia na wysokość 30 metrów stalowych elementów konstrukcji dachu poznańskiego stadionu. Ważą one po 1300 ton.

Reklama

Tak ciężkiej konstrukcji nikt jeszcze w Polsce nie podnosił. Dotychczasowy rekord padł podczas budowy mostu w Płocku, tam jednak masa wnoszonej konstrukcji wyniosła „zaledwie” 230 ton. Użyta do tego została ta sama technologia, co w Poznaniu. Rekord świata padł we Francji, przy budowie hali firmy Airbus, w której montowano samolot A-380.

Dwie potężne kratownice dachu montowane były wewnątrz stadionu, na boisku. Spoczywają na znajdujących się w ziemi stalowych belkach. Można byłoby zastosować inny wariant – zbudować 30-metrowe rusztowania, użyć dźwigów i spajać elementy dachu w powietrzu, ponad trybunami (tak odbędzie się to w Gdańsku, gdzie dach ma podobną wagę). Jak jednak twierdzą projektanci stadionu z poznańskiej firmy Modern Construction Systems, byłoby wtedy drożej, dłużej, bardziej niebezpiecznie.

Przy obu końcach zmontowanych kratownic, na specjalnie wykonanych fundamentach, posadowione zostały systemowe wieże. Na ich szczycie zamontowane są siłowniki hydrauliczne. To one, na potężnych stalowych linach, uniosą belki ze znajdującymi się na nich kratownicami. Najpierw na wysokość metra, by można było sprawdzić naciągi lin, a potem na 30 metrów, z prędkością 4 metrów na godzinę.

Kratownice zawisną w powietrzu, a potem, przy użyciu pokrytych miedzią tymczasowych łożysk ślizgowych, nasunięte zostaną na trzony i tam zamontowane. Łożyska tymczasowe zostaną zamienione na stałe. W podobny sposób podniesiona zostanie kratownica po drugiej stronie stadionu. Procesami tymi i równomiernym unoszeniem ciężaru steruje komputer.

Potem przyjdzie kolej na kratownice poprzeczne, wzdłuż bocznych trybun stadionu. Montowane są na zewnątrz, stamtąd też zostaną umieszczone na wysokości 30 metrów. Są one znacznie lżejsze, do ich wniesienia wystarczą specjalnie sprowadzone z zagranicy samojezdne dźwigi. Uniosą je w górę, przewiozą ponad budowanymi trybunami. Pozostałe, o wiele lżejsze elementy konstrukcji dachu zamontowane zostaną z udziałem żurawi kratowych znajdujących się na placu budowy. Dach stadionu ma od strony południowej nowatorskie rozwiązanie – pojedyncze elementy będą się na zmianę otwierać, by doświetlić murawę boiska. Konstrukcja pozwala na rozbudowę dachu – przykrycie przestrzeni ponad boiskiem, z zastosowaniem techniki otwierania okienek.

Reklama