Gdańsk: Inwestorzy chcą gruntów za stadion

źródło: gazeta.pl; autor: Michał

Dobre wiadomości w sprawie budowy stadionu Baltic Arena. Jesienią na plac budowy wjadą pierwsze buldożery, a pomysł władz Gdańska, aby zamiast gotówką płacić wykonawcy budowy w gruntach, przypadł do gustu potencjalnym inwestorom.

Reklama

Gdański 45-tysięcznik, będący wizytówką naszej oferty organizowania Euro 2012, ma kosztować od 650 milionów do miliarda złotych. Dokładna cena nie jest znana - od ostatnich, zeszłorocznych szacunków ceny robocizny i materiałów budowlanych poszły mocno w górę. Budowę sfinansować miał przede wszystkim budżet centralny, ale po ostatnich sugestiach ministra sportu Tomasza Lipca, że Gdańskowi wystarczy stadion na 30 tysięcy osób i że Warszawa nie da nam więcej niż 15 proc. kosztów, władze miasta zaczęły szukać innego rozwiązania. - Stadion nie zostanie zmniejszony - jednoznacznie zapowiedział w środę prezydent Adamowicz, równocześnie prezentując finansowy plan budowy stadionu, polegający na płaceniu wykonawcy miejskimi gruntami, głównie tymi przy stadionie. Wcześniej podobną ofertę miasto przygotowało w związku z planem budowy mieszkań komunalnych. Tam chodziło jednak o budowę za kilkadziesiąt milionów - stadion będzie kosztował około miliarda.

Branży budowlanej pomysł się podoba. - Miasto nie podało, jeszcze o jakie grunty dokładnie chodzi, ale jesteśmy zainteresowani - mówi Mariusz Andrzejczak z Doraco. - Szukamy już partnerów za granicą do tego przedsięwzięcia.

Pomysł pochwaliły nieoficjalnie także dwie inne duże firmy budowlane obecne w Trójmieście.

- Wiemy, że oferta budzi zainteresowanie, bo zgłaszają się do nas firmy, które budowały największe stadiony w Europie - mówił Adamowicz na wczorajszym spotkaniu pomorskich samorządowców poświęconemu Euro 2012. - Z dokładną ofertą, obejmującą konkretne działki, poczekamy do momentu, gdy wyjaśni się, ile na budowę Baltic Areny da budżet centralny. Wtedy będziemy wiedzieli dokładnie, jaką część kosztów pokryją przekazane grunty.

Tę decyzję rząd ma podjąć do sierpnia. Już miesiąc później na plac budowy mają wjechać pierwsze buldożery. Na razie w celach porządkowych. - We wrześniu zwolnią się pierwsze kwartały ogródków działkowych w Letnicy - mówi jedna z osób zaangażowana w organizację mistrzostw w Gdańsku. - Nie chcemy tracić czasu, dlatego chcemy sukcesywnie porządkować plac budowy.

Autor: Michał Tusk, Gazeta Wyborcza Trójmiasto, 13.05.2007

Reklama