Trzy firmy chcą instalować w Łodzi podgrzewane boiska

źródło: gazeta.pl; autor: Krzysztof

Przetarg zostanie rozstrzygnięty po 29 listopada.

Reklama

Przedsiębiorstwa, które chcą zainstalować podgrzewanie muraw na boiskach przy al. Unii i Piłsudskiego, mogą składać oferty do 29 listopada. Wtedy w wydziale sportu urzędu miasta nastąpi otwarcie zgłoszeń. Wygra ta, która spełni wszystkie warunki stawiane przez miasto, no i będzie najtańsza.

- Przyznaję, że są już zgłoszenia. Ale nie mogę powiedzieć, jakie to firmy, żeby przegranym nie dać szans na składanie protestów. A wiadomo, że każdy dzień zwłoki może nas drogo kosztować - mówi Mieczysław Nowicki, dyrektor wydziału sportu UMŁ.

Według informacji "Gazety" łódzki przetarg jest bardzo atrakcyjny, bo rzadko się zdarza, że miasto zamawia przebudowę dwóch boisk jednocześnie. Zmobilizowało to wszystkie firmy, które dotąd budowały podgrzewane boiska w Polsce. Są to Zielona Architektura z Warszawy, Swietelsky z Austrii, który ma polskie przedstawicielstwo w Lublinie, oraz niemiecki Rehau.

Zielona Architektura montowała dotąd murawy w Szczecinie, Wronkach i Kielcach. To jedyna w towarzystwie spółka z całkowicie polskim kapitałem. - Mamy doświadczenie w budowie podgrzewanych boisk, dlatego startujemy w tego typu przedsięwzięciach - mówi przedstawicielka firmy ze stolicy. Firma oferuje ogrzewanie murawy na cztery sposoby: elektryczne, parowe, gorącym powietrzem lub cieczą (wodą albo glikolem). Preferuje system nawadniania boisk wyposażony w zraszacze zainstalowane poza linią boiska, a układ kontroli jest wyposażony w ministację meteorologiczną złożoną z czujnika wilgotności murawy, czujnika opadów deszczu oraz czujnika siły wiatru.

Spółka jest zwolennikiem montowania murawy w technologii angielskiej firmy Fibresand Int. Polega on na dodaniu do trawy sztucznych włókien. Dzięki temu można na boisku grać 500 godzin.

Swietelsky swoją główną siedzibę ma w Austrii. - Nie chciałbym za dużo mówić przed otwarciem ofert, tym bardziej że ogrzewaniem boisk zajmuje się oddział niemiecki - mówi specjalista do spraw umów przedstawicielstwa Swietelsky`ego w Polsce. Zatem dodajmy, że firma montowała systemy grzewcze w Grodzisku, na obu krakowskich stadionach i w Bełchatowie. Działacze BOT GKS są bardzo zadowoleni ze współpracy. - Prace zostały wykonane nawet przed terminem - zachwala Michał Antczak, rzecznik BOT GKS. - Płytę boiska chwalą piłkarze, przy okazji ataku zimy nie było żadnych usterek.

Zima nie powinna też przeszkodzić w wykonaniu zlecenia. - Montowaliśmy już system grzewczy na boisku o tej porze roku i dotrzymaliśmy terminów [Grodzisk - red.]. To nie jest dla nas problem - zapewnia specjalista Swietelsky`ego.

Trzeci oferent, niemiecka firma Rehau, specjalizuje się w systemach rur grzewczych. Dostarczała ich nawet wtedy, gdy przetarg na przebudowę boisk wygrywały inne firmy i zakładała w ciągu dwóch tygodni. Kilometry ich rur ciągną się pod murawami w Krakowie, Grodzisku i Kielcach. Tym razem, jak dowiedziała się "Gazeta", wystartowała w przetargu samodzielnie.

Ciągle niewiadomą pozostaje, jaki system ogrzewania będzie przyjęty przez kluby. Dotąd oba preferowały ogrzewanie elektryczne. - Ostatnio Zakład Sieci Cieplnej zaproponował nam korzystne warunki na dostarczanie ciepła i kto wie, czy nie będzie to bardziej opłacalny sposób - zdradza Władysław Puchalski, prezes Widzewa.

Różnie kształtują się też ceny. BOT GKS Bełchatów zapłacił za przebudowę mniej niż 2,5 mln zł, a w Szczecinie oferty wahały się od 2,7 - 2,9 mln zł.

jg, Gazeta Wyborcza - Łódź, 22.11.2006

Reklama