Raport PZPN o bezpieczeństwie na stadionach

źródło: PAP; autor: qvist

Podczas konferencji "Bezpieczny Stadion" w Kielcach Polski Związek Piłki Nożnej podsumował stan bezpieczeństwa na stadionach w sezonie 2005/06. Władze związku przyznały nagrodę dla najbezpieczniejszego stadionu ekstraklasy. Wygrała Wisła Płock.

Reklama

Mimo kilku optymistycznych punktów w raporcie, sporo krytycznych słów pod adresem organizatorów meczów wypowiedział Komendant Główny Policji gen. Marek Bieńkowski.

Według raportu PZPN liczba widzów na meczach Orange Ekstraklasy w sezonie 2005/2006 wyniosła 1 228 592, czyli zwiększyła się o 424 237 w porównaniu z sezonem 2004/2005. Liczba widzów na meczach drugiej ligi w poprzednim sezonie wyniosła 838 214 i była większa o 39 444 niż rok wcześniej.

Z raportu wynika, iż w sezonie 2005/06 o 12 procent wzrosła liczba zdarzeń odnotowywanych przez policję. W Orange Ekstraklasie najbardziej niespokojnie jest na meczach Lecha Poznań, podczas których policjanci interweniowali 45 razy. W drugiej lidze najbardziej niebezpieczne są spotkania Jagiellonii w Białymstoku, na których funkcjonariusze musieli interweniować 48 razy.

Spośród pierwszoligowych klubów najbardziej spokojnie w minionym sezonie było na stadionie Odry Wodzisław, natomiast w drugiej lidze pod tym względem na czoło wysunęło się Heko Czermno, którego nie ma już w gronie drugoligowców.

Raport PZPN pokazuje dużą różnorodność ekscesów kibiców. Liczba niektórych zmalała, ale jest spora grupa wykroczeń fanów piłki nożnej, która w ostatnim sezonie miała miejsce częściej niż w latach poprzednich. Ponad stuprocentowy wzrost zanotowano w przypadku wnoszenia i rozwieszanie transparentów, flag, wyrażania haseł o treściach wrogich, podburzających, symboli faszystowskich, znaków anarchistycznych i treści chuligańskich. Zanotowano 12 przypadków niepokojącego zjawiska naruszenia nietykalności osobistej i obrażenia sędziów oraz zawodników przez kibiców.

Drastycznie zwiększyła się także liczba przypadków wpuszczania kibiców na obiekt ponad dopuszczalną pojemność stadionu lub sektora wydzielonego oraz wpuszczanie grup zorganizowanych na mecze objęte zakazem udziału kibiców przyjezdnych.

Największy spadek PZPN odnotował w przypadku pogróżek, zastraszania i wyzwisk kibiców pod adresem zawodników, sędziów, trenerów oraz osób funkcyjnych. Znaczna poprawa jest także pod względem wzniecania ognia, palenia szalików, flag o barwach klubowych, siedzisk, bufetów itp.

W sezonie 2005/2006 zabezpieczeniem meczów piłkarskich zajmowało się 161 518 policjantów i członków służb porządkowych. W pierwszej lidze zabezpieczenie meczów piłkarskich prowadziło ogółem 85 314 osób, w tym 51 508 policjantów, 28 150 pracowników firm ochrony, 5 656 pracowników ochrony klubowej. Daje to średnią 359 osób ochrony na mecz.

W drugiej lidze zabezpieczeniem meczów piłkarskich zajmowało się 46 058 policjantów, 23 666 pracowników firmy ochrony, 6 480 pracowników ochrony klubowej. Daje to średnią 250 osób ochrony na mecz.

Dane raportu wskazują, że w sezonie 2005/2006 najchętniej kibice drużyn przyjezdnych odwiedzali stadiony Górnika Zabrze, Amiki Wronki, Groclinu Grodzisk Wlkp. i Kolportera Kielce w pierwszej lidze oraz ŁKS Łódź, Ruchu Chorzów, Szczakowianki Jaworzno i Lechii Gdańsk w drugiej lidze. Najmniej kibiców gości było na obiektach Wisły Kraków, Cracovii Kraków i Arki Gdynia w Orange Ekstraklasie oraz Piastra Gliwice, Polonii Bytom i Świtu Nowy Dwór Maz. w drugiej lidze.

"Biorąc pod uwagę zwiększenie ilości spotkań w rozgrywkach centralnych, zmniejszona ilość nałożonych kar z 191 (2004/2005) do 175 (2005/2006) daje podstawę do wysunięcia twierdzenia, iż poziom bezpieczeństwa na obiektach piłkarskich (rozgrywki centralne) od kilku sezonów systematycznie się podnosi - pisze PZPN w swoim raporcie - Wydział Dyscypliny PZPN zastosował ogółem 117 kar dyscyplinarnych wobec klubów drugiej ligi, co stanowi o ponad 100 procent więcej kar, niż wobec klubów Orange Ekstraklasy (57 kar WD oraz Komisji Ligi). Daje to podstawę do wniosku, iż zagrożenie bezpieczeństwem na obiektach piłkarskich przenosi się na niższe klasy rozgrywkowe".

"Analiza zdarzeń pozwala prognozować, iż w sezonie 2006/2007 większa ilość zdarzeń zostanie odnotowana na meczach Orange Ekstraklasy. Ma to związek z awansem do pierwszej ligi łódzkich drużyn (ŁKS i Widzewa), podnoszących wymiernie ilość zdarzeń na tym poziomie rozgrywek" - przewiduje PZPN.

Wiele słów krytyki pod adresem PZPN i organizatorów meczów piłkarskich padło z ust Komendanta Głównego Policji gen. Marka Bieńkowskiego, który zarzucił piłkarskiej centrali zbyt małe zaangażowanie w działania, zmierzające do poprawy bezpieczeństwa na stadionach.

"21 kwietnia tego roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbyło się spotkanie szefów resortów spraw wewnętrznych, szefów PZPN, organizatora rozgrywek pierwszej i drugiej ligi - mówił Bieńkowski - Tam padły konkretne zobowiązania i dzisiaj chciałem, aby uczestnicy tamtego spotkania rozliczyli się z obietnic. W mojej ocenie przytłaczająca większość tych ustaleń nie jest realizowana. Dzisiaj możemy się chwalić, a za parę miesięcy znów się spotkamy i będziemy mówili, co nie zostało zrobione".

"PZPN wielu zobowiązań nie zrealizował. Przykładowo - cóż nam z zakazu udziału kibiców drużyny przyjezdnej na meczu, skoro taka kara jest najczęściej skutecznie omijana różnymi sposobami. Po drodze tacy pseudokibice demolują dworce, stacje kolejowe, stacje benzynowe, a potem bezkarnie wchodzą na stadion" - gromił komendant główny policji.

"PZPN zaklina się, iż zacieśni współpracę z nami w zakresie bezpieczeństwa, że będą odpowiednie szkolenia, że będzie wymiana informacji. To wszystko jest na razie na etapie deklaracji. Związek umywa ręce od sytuacji na meczach niższych klas okręgowych, czyli w trzeciej i czwartej lidze, zrzucając odpowiedzialność na związki okręgowe" - tłumaczył Bieńkowski.

"Nic nie jest robione w kierunku pozbawienia kibiców anonimowości. Właśnie w ten sposób Anglicy poradzili sobie z chuligaństwem na stadionach. Ale nasze postulaty są jak rzucanie grochem w ścianę. Policja prosiła PZPN o zorganizowanie szkoleń dla sędziów, obserwatorów, delegatów i spikerów, czyli dla osób, mogących mieć największy wpływ na nastroje kibiców. Prosiliśmy o dokonywanie ocen pracy służb porządkowych, co bardzo by nam pomogło. Prosiliśmy o system identyfikacji kibiców, który pozwoliłby nam wyeliminować tych najbardziej niebezpiecznych. Chcemy po prostu realnie egzekwować zakaz stadionowy. To już kolejna konferencja, na której stwierdzam, że niewiele z tego zostało zrobione. Gonimy stracony czas" - podsumował szef krajowej policji.

PZPN podczas konferencji "Bezpieczny Stadion" w Kielcach przyznał klubom nagrody Fair Play za miniony sezon. Pod uwagę brana była oprawa meczowa, bezpieczeństwo i zachowanie kibiców na trybunach, a oceny dokonywali sędziowie i delegaci.

W pierwszej lidze pierwsze miejsce zajęła Wisła Płock, drugie Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp., a trzecie Legia Warszawa. W drugiej lidze nagrodę zdobyło Heko Czermno, drugie miejsce zajęła Jagiellonia Białystok, a trzecie ŁKS Łódź.

Reklama