PZPN zamknął stadion Lechii Gdańsk

źródło: onet.pl / PAP; autor: Michał

Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej wszczął w środę postępowanie w sprawie zachowania pseudokibiców podczas meczu 1/16 finału Pucharu Polski Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin.

Reklama

Do czasu wydania orzeczenia o karze PZPN zastosował środek zapobiegawczy w postaci zamknięcia dla publiczności stadionu gdańskiego klubu. Sprawa będzie kontynuowana na kolejnym posiedzeniu w czwartek 28 września.

Wydarzenia, które miały miejsce we wtorek w Gdańsku, nie powinny mieć miejsca na jakimkolwiek stadionie piłkarskim. Tego rodzaju zachowania są karane przez nas z dużą surowością. Walka z rasizmem i nietolerancją to jeden z priorytetów Wydziału Dyscypliny PZPN- powiedział jego przewodniczący Krzysztof Malinowski.

Podczas wtorkowego spotkania pseudokibice Lechii obrzucili piłkarzy Pogoni bananami, skandowali hasła faszystowskie oraz dopuścili się licznych naruszeń porządku i złamania przepisów Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN. Mecz zakończył się wygraną Pogoni 2:0.

W związku z posądzeniem o możliwość uczestniczenia w sprawach związanych z korupcją w polskim futbolu Wydział Dyscypliny PZPN postanowił zastosować środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia trenera Górnika Polkowice Mirosława Dragana oraz trzech sędziów: Adama Konarskiego, Macieja Heinricha i Mariusza Górskiego do czasu zakończenia śledztwa prowadzonego przez wrocławską prokuraturę.

PZPN nałożył na Odrę Opole grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych. To kara za agresywne zachowanie służb ochroniarskich, które podczas meczu drugiej ligi z Górnikiem Polkowice m.in. zastraszały sędziów.

Wydział Dyscypliny PZPN prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie niedozwolonego kontaktu z sędziami przedstawicieli Odry Opole przed spotkaniem drugiej ligi z Kmitą Zabierzów. W związku z kolejnym nieuzasadnionym niestawiennictwem na posiedzeniu wydziału i utrudnianiem zakończenia postępowania PZPN zastosował wobec Ryszarda Wójcika środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w prawach działacza do czasu złożenia wyjaśnień w tej sprawie. Wójcik, były sędzia międzynarodowy, jest właścicielem firmy będącej jednym ze sponsorów Odry.

Reklama