Kielce: Miś o małym rozumku

źródło: gazeta.pl; autor: Nightaangel

Tydzień temu kibice Korony otrzymali 5 tys. zł nagrody za zajęcie drugiego miejsce w klasyfikacji fair play kibiców za miniony sezon ufundowaną przez sponsora ekstraklasy - Orange. Jak się odnieśli do tego wyróżnienia?

Reklama

W 60. minucie meczu z Lechem wywiesili wielką sektorówkę z obscenicznym rysunkiem Kubusia Puchatka (bo jest żółto-czerwony) i Tygryska (w pomarańczowo-czarne paski). Flagę, która nie miała prawa pojawić się tam, gdzie wśród 12 tysięcy kibiców były setki dzieci. Trudno sobie wyobrazić, jak ich rodzice tłumaczyli im, co jest na rysunku, który w oczywisty sposób zwracał ich uwagę.

Kibicowanie powinno mieć swój poziom, np. taki jaki zademonstrowali fani Wisły Kraków na meczu Pucharu UEFA w Wiedniu z austriackim Mattersburgiem, gdzie wywiesili transparent z napisem: "Gdyby nie było nas tu w 1683 roku, dziś gralibyśmy z Galatasaray". Puchatek w książce Milne'a często jest "misiem o bardzo małym rozumku". Lepiej, żeby żółto-czerwony kielecki miś nie dawał już powodów do takich określeń.

Reklama