Frekwencja: 27. kolejka Orange Ekstraklasy

źródło: własne; autor: Michał

Po bardzo dobrym wyniku w ostatniej kolejce, frekwencja na stadionach spadła- czy może lepiej powiedzieć: wróciła do normy. Na trybunach zasiadło 46 545 widzów.

Reklama

Zdecydowanie najlepiej spisali się kieleccy kibice, którzy na mecz z Legią wykupili dokładnie tyle samo biletów, co tydzień wcześniej, kiedy na Ściegiennego zawitała Wisła. 14 525 widzów oglądało wspaniały mecz, w którym od sensacyjnej porażki Legię uratował dopiero gol Włodarczyka w 90. minucie. Ostateczny wynik 2:2 najbardziej ucieszył chyba sympatyków krakowskiej Wisły, którym pozwolił zachować nadzieje na obronę tytułu.

Tak, jak jeszcze ponad miesiąc temu najwyższa ligowa frekwencja w Kielcach byłaby sensacją, tak miejsce Górnika Zabrze w czołówce mogłoby dziwić. Teraz jednak klub przyzwyczaił swoich kibiców do niskich cen biletów, a ci przyzwyczaili go do licznej obecności. A wynik 2:0 w meczu z arką Gdynia z pewnością ucieszył 9 020 widzów.

Derby Wielkopolski to kolejne z najbardziej interesujących w minionym tygodniu spotkań. Na stadionie Lecha ok. 6 500 kibiców oglądało zwycięstwo 4:1 nad Groclinem. Z uwagi na przebudowę stadionu wynik należy uznać za niezły, w okolicach maksymalnej pojemności obiektu.

Znacznie gorzej spisali się natomiast kibice w Szczecinie. Jedynie 6 000 widzów na meczu Pogoni to bardzo słaby wynik. Choć nie przyciągnął przeciwnik- Odra Wodzisław, na pewno ucieszą 3 punkty, które „Portowcom” dał gol Ediego Andradiny.

Choć dopiero na 5. miejscu, wyjątkowo dobrze zaprezentowali się kibice we Wronkach, gdzie Amica zmierzyła się z Wisłą Kraków. Przegraną gospodarzy 0:1 oglądało ok. 3 500 widzów. O 500 osób mniej odwiedziło stadion GOS w Lubinie, gdzie Zagłębie pokonało 2:0 broniącego się przed spadkiem Górnika Łęczna. Polonia Warszawa, której przegrana z Cracovią 1:3 praktycznie odbiera szansę na pozostanie w lidze była w tym meczu wspierana przez 2 500 kibiców. To i tak nienajgorszy wynik, ponieważ ten odnotowano w Płocku, gdzie Wisła przegrała z GKS-em Bełchatów 0:1. Zaledwie 1 500 sympatyków pofatygowało się na stadion.

  • Legia Warszawa - Amica Wronki 5 maja, 20:00
  • Wisła Kraków - Górnik Zabrze 6 maja, 17:30
  • Górnik Łęczna - Korona Kielce 6 maja, 18:00
  • Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Wisła Płock 6 maja, 18:00
  • Odra Wodzisław Śląski - Polonia Warszawa 6 maja, 18:00
  • Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 6 maja, 18:00
  • GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 7 maja, 13:45
  • Cracovia - Lech Poznań 7 maja, 15:00

Reklama