Chorzów przedstawił ulepszoną ofertę na Euro 2012

źródło: Gazeta Wyborcza; autor: Krzysztof

Poprzednia miała duże braki, dlatego tak słabo wypadła w porównaniu z Poznaniem, Gdańskiem i Wrocławiem.

Reklama

Z przedstawicielami sztabu Euro 2012 w Polsce spotkał się wczoraj w Warszawie Marcin Stolarz, naczelnik wydziału kultury i sportu UM w Chorzowie. - Przekazałem wszystkie niezbędne uzupełnienia naszej oferty. Urząd Miasta w Chorzowie koordynował wszystkie działania - Urzędu Marszałkowskiego, Stadionu Śląskiego i własne - aby dokumentacja była kompletna. Nasz wniosek sprawdzała też firma konsultingowa, która przygotowuje całościową ofertę Polski. Oczywiście pewne małe braki mogą się jeszcze pojawić - mówi Stolarz.

Zgodnie z zaleceniami sztabu wśród dokumentów znalazło się m.in. poszerzenie planu marketingowego i rozwiązań komunikacyjnych. Przesłano także mapy stadionu w wymaganym przez sztab formacie oraz uzupełniono dokumentację dotyczącą finansowania modernizacji stadionu.

- Obecnie dokumenty są tłumaczone, a po 31 maja zostaną wysłane do UEFA. Liczymy, że federacja zwiększy liczbę miast w Polsce, w których będą mogły zostać rozegrane mecze. Gdy UEFA uzna, że jedno z miast z pierwszej czwórki kandydatów nie realizuje wyznaczonych planów, to wówczas my wejdziemy na jego miejsce - mówi Stolarz. Wkrótce władze Chorzowa mają rozpocząć obowiązkową kampanię promującą polsko-ukraińską imprezę.

- Oferta Chorzowa wygląda teraz bardzo dobrze i w niczym nie odbiega od ofert innych miast. W ciągu najbliższego tygodnia dokonamy jej szczegółowej analizy, ale wszelkie konieczne uzupełnienia będą mieć raczej symboliczny charakter - mówi Kamil Wnuk, rzecznik prasowy Sztabu Projektu Euro 2012.

- Z gotową i spójną ofertą pojedziemy na Ukrainę, gdzie uzupełnimy naszą wiedzę i połączymy siły z sąsiadami. Do końca maja (nieprzekraczalny termin to 31 tego miesiąca) dokumenty zostaną przekazane do UEFA. Cały czas walczymy, by w przypadku przyznania nam organizacji Euro 2012 rywalizacja toczyła się na sześciu polskich stadionach. UEFA prosiła o wytypowanie czterech miast, ale podobnie było w przypadku Portugalii, która zorganizowała mistrzostwa dwa lata temu. UEFA prosiła wtedy o wskazanie ośmiu miast, a ostatecznie zgodziła się dziesięć. Trzeba pamiętać, że Portugalia to przecież znacznie mniejszy kraj niż Polska czy Ukraina. Nasza oferta jest bardzo mocna. Wierzymy, że jeżeli nam się powiedzie, to Chorzów też znajdzie się wśród polskich miast gospodarzy Euro - dodaje Wnuk.

Maciej Blaut, Wojciech Todur, Gazeta Wyborcza, 08.05.2006

Reklama