Doraźna modernizacja stadionu Zagłębia Lubin

źródło: gazeta.pl; autor: qvist

Nie będzie nowoczesnego stadionu w Lubinie, a przynajmniej nieprędko powstanie. Firma KGHM Polska Miedź SA sfinalizuje na razie tylko budowę zadaszenia nad częścią trybun i podgrzewaną murawę.

Reklama

- Jeżeli chcemy mieć dobry zespół, to musimy mieć dobry stadion, na którym drużyna będzie mogła grać - mówi o modernizacji stadionu w Lubinie rzecznik spółki KGHM Polska Miedź SA Dariusz Wyborski. - Wcześniejsze plany dotyczące modernizacji obiektu zostały nieco zmienione. Na razie zbudujemy tylko zadaszenie i podgrzewaną murawę, a co będzie dalej, to zobaczymy. Ale to, co zrobimy, nie będzie prowizorką - podkreśla Wyborski.

KGHM decyzję o finansowani przebudowy stadionu w Lubinie podjął w kwietniu 2005 roku. Przestarzały obiekt miała zastąpić nowoczesna arena piłkarska, która byłaby połączona z wybudowaną w pobliżu halą. Inwestycja miała kosztować ponad 70 milionów złotych. Początek prac zaplanowano na czerwiec 2005 roku. Mijały jednak miesiące, a na stadionie nic się nie działo, gdyż klub nie był właścicielem obiektu. Kiedy w końcu klub stał się właścicielem stadionu, kombinat podjął decyzję i zrezygnował z budowy nowoczesnego stadionu. Sfinalizuje jedynie projekt minimalny, tak aby Zagłębie dostało licencję PZPN na grę na własnym boisku.

- Najpierw prace zostały przesunięte z czerwca na wrzesień. Mamy już styczeń 2006 roku i nic. Zagłębie jest chyba jedynym klubem, który po raz drugi czy trzeci gra warunkowo na swoim stadionie. Tak być nie może. Musimy zrezygnować z marzeń, ale grać u siebie, a nie w Polkowicach - przyznaje Wyborski.

W tym roku na stadionie ma zostać zamontowana jedynie podgrzewana murawa i zadaszona część trybun. I na tym koniec. Chociaż co do zadaszenia, to jeszcze nic nie jest przesądzone.

- Przedstawiciel klubu pojedzie do PZPN, aby się dowiedzieć, co musimy wykonać i czego od nas oczekują. Podgrzewana murawa zostanie zainstalowana po zakończeniu sezonu. To na pewno. A z dachem zobaczymy. Bo jeżeli dostaniemy czas z PZPN do końca roku, to po co teraz wydawać pieniądze, skoro później może się coś zmieni i będziemy budowali według pierwotnych projektów - opowiada Jerzy Fiutowski, prezes Zagłębia.

Działacze Zagłębia wierzą, że KGHM nie zrezygnuje zupełnie z budowy nowoczesnego stadionu w Lubinie. Wszystko jedynie miałoby się przesunąć w czasie, a wykonane w tym roku prace byłby jedynie pierwszym etapem modernizacji obiektu. - Teraz jest taka decyzja KGHM, ale może się ona zmienić. Niczego bym nie przesądzał. Na pewno na pracach zaplanowanych na ten rok nie poprzestaniemy i będą następne - kończy Fiutowski.

Reklama