Frekwencja: 16. kolejka Orange Ekstraklasy

źródło: własne; autor: Michał

Choć dopiero początek grudnia, rozpoczęła się piłkarska wiosna. Przeniesiona ze względu na Mistrzostwa Świata 2006 16. kolejka I ligi dostarczyła sporo emocji, w tym jeden rekord, niestety niezbyt miły. W ten weekend odnotowano najniższą w bieżącym sezonie frekwncję.

Reklama

Podczas ośmiu spotkań na trybuny pofatygowało się zaledwie 29 500 widzów. To tylko 35% możliwej liczby kibiców- 84 993. Można co prawda powiedzieć, że przecież Pogoń i Lech nie grały u siebie, że przyciągające przyzwoitą liczbę fanów Korona czy Arka także grały na wyjeździe, ale z 8 tylko 3 spotkania zasługują na wyróżnienie. Każde z nich odbywało się w inny dzień.

Zdecydowanie najliczniej swoją drużynę wspierali w piątkowy wieczór kibice z Warszawy, którzy w liczbie 11 000 obejżeli zwycięstwo Legii nad Arką (2:0). Był to pierwszy ligowy mecz na Łazienkowskiej od czasu zakończenia konfliktu z zarządem klubu, więc nietypowo wysoka liczba widzów jest zrozumiała. W sobotę najwyższy wynik osiągnęła Wisła. Jej zmagania z Łęczną obserwowało 7 000 sympatyków. Niedziela Orange Ekstraklasie przyniosła tylko jeden nowy wynik, ale mecz Cracovii z Koroną wyraźnie podratował liczbę widzów w skali kraju. Choć chwilami niewiele było widać, mecz był najbardziej pasjonującym widowiskiem tej kolejki (2:3). Wynik- 5 000 i tak jest poniżej ogólnopolskiej średniej z zeszłego roku, ale w zainstniałych okolicznościach wydaje się conajmniej przyzwoity.

Kolejne spotkania pod względem zainteresowania bardziej przypominały mecze towarzyskie. Najlepiej w tej grupie wypadł Górnik Zabrze, którego dopingowało 2 000 widzów, ale i tak nie pomogło to w zwycięstwie nad beniaminkiem z Bełchatowa (0:1). Kolejny wynik, wyjątkowo, nalezy potraktować jako sensację. Mimo że na stadionie było zaledwie 1 300 kibiców Amica Wronki (2:0 z Groclinem) miała większą widownię, niż Zagłębie, Wisła Płock i Polonia. Niestety- przewaga wynika raczej z wyjątkowo słabej frekwencji na tych stadionach. 1 200 fanów Zagłębia oglądało na Stadionie GOS kolejne ligowe zwycięstwo, tym razem na Odrą Wodzisław (2:0). Z kolei warszawska Polonia po raz pierwszy swoim kibicom podarowała zwycięstwo (2:1 z Lechem) , niestety ten mecz oglądało zaledwie 1 000 kibiców. Tak samo było w Płocku, gdzie nudą wiało i na boisku i na trybunach (0:0 z Pogonią).

Niezależnie jak słaby wydaje się wynik tej kolejki, 17. może przynieść znów rekordową niską liczbę widzów. Ratunku można szukać w spotkaniu Arki z Lechem (piątek o 20:00) i Legii z Górnikiem Łęczna (niedziela, 14:30). Pozostałe pary to Wisła Płock – Polonia Warszawa (sobota, 17:00), Amica Wronki – Cracovia (sobota, 20:00), Odra Wodzisław – Korona Kielce oraz Groclin – Górnik Zabrze (oba w sobotę o 17:00). Na domiar złego, mecz Pogoni z Zagłębiem Lubin został przełożony na 7. marca 2006 z uwagi na montaż podgrzewanej murawy w Szczecinie.

Reklama